Gościem Telewizji Republiki był Łukasz Schreiber (PiS). Tematem dyskusji były rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. – Temat rozmów prezydenta i prezesa PiS jest bardzo ważny. Spotkania odbywają się tak często jak wymaga tego konieczność – powiedział.
– Temat rozmów prezydenta i prezesa PiS jest bardzo ważny. Spotkania odbywają się tak często jak wymaga tego konieczność. Opozycja całkowicie się wyautowała i nie mają ochoty spotykać się z prezydentem. Wierzę głęboko, że ustawa dojdzie do skutku. Skrajna korupcja w sądach jest dużym problemem. Wokół sądów, KRS narosło wiele mitów i kłamstw. Wszystkie opowieści o tym, że minister sprawiedliwości będzie mógł zrobić wszystko są bzdurą. Nic takiego nie będzie nigdy miało miejsca – mówił.
–Był czas kiedy prezydent pisał ustawy i trudno oczekiwać, że wtedy miałoby coś się wydarzyć. Teraz mamy protokół mniejszych i większych rozbieżności. Próbujemy dochodzić do kompromisu. W wielu sprawach to porozumienie jest już osiągnięte. Sami mówiliśmy, że potrzeba innej prezydentury niż prezydentura Komorowskiego. Nie trzeba nam biernego prezydenta. Andrzej Duda od początku stara się w inny sposób pełnić swój urząd, akurat szkoda, że w tak ważnej sprawie, ale to są małe dyskusje w rodzinie – zaznaczył.
– Część zmian już weszła w życie, choćby losowe przydzielanie sędziom spraw. To jest bardzo istotna sprawa. Następna kwestią jest nadzwyczajna skarga. Uważam, że dzięki temu kilka kuriozalnych wyroków sędziowskich uda się zmienić. Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie. Kwestia w jaki sposób rozliczają się sądy z problemami wewnętrznymi. Do tej pory było tak, że postępowanie dyscyplinarne było fikcją. To jest prawdziwy problem z sądami. Sami sędziowie nie znaleźli sposobu na to rozliczenie – ocenił.
– Wprowadzenie do Polskich sądów ławy przysięgłych byłoby bardzo ciekawym rozwiązaniem. Mimo wszystko byłoby to bardzo ciężkie do przeprowadzenia. Teoretycznie ławnicy mogą przegłosować sędziego. Ale to teoria – dodał.