Schetyna grzmi o konsekwencjach "mowy nienawiści", w sieci roi się od kpin: "Grzegorz nigdy nie był dobrym mówcą"
Podczas dzisiejszej konwencji Koalicji Obywatelskiej, lider Platformy zwrócił się do ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. Zadeklarował, że nieugięcie będzie dążył do ukarania każdego przypadku "mowy nienawiści". "Grzegorz nigdy nie był dobrym mówcą" – przytacza wypowiedzi kolegów lidera PO Dorota Kania, naczelna Telewizji Republika.
– Minister spraw wewnętrznych, odpowiedzialny za policję i minister sprawiedliwości, odpowiedzialny za więziennictwo. Nie pozwolimy sprawy rozmydlić (…) i wykręcić się im od odpowiedzialności. Będziemy domagać się bezwzględnego ścigania każdego przypadku stosowania gróźb i nienawiści. Do skutku będziemy żądać delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej i wszystkich organizacji nawołujących do agresji – czytał Schetyna.
W jaki sposób i według jakich kryteriów miałoby się odbyć karanie? Tego już się nie dowiedzieliśmy…
#Schetyna: Będziemy domagać się bezwzględnego ścigania każdego przypadku stosowania gróźb i mowy nienawiści! pic.twitter.com/394DZmo6is
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 26 stycznia 2019
Do przemówienia Grzegorza Schetyny odniosła się Dorota Kania. We wpisie na Twitterze przytoczyła wypowiedzi jego "kolegów z opozycji".
„Grzegorz nigdy nie był dobrym mówcą” ( tak o G. Schetynie mówili jego koledzy z opozycji w moim tekście w GP.) Jak widać po dzisiejszym wystąpieniu nic się nie zmieniło
— Dorota Kania (@DorotaKania2) 26 stycznia 2019