– Prawdziwa polityka ma to do siebie, że ludzie łączą się ze sobą ze względu na jakieś poglądy, program. Widać, że w PO nie ma dzisiaj idei czy programu – mówił w studiu Telewizji Republika poseł PiS Jacek Sasin.
Jacek Sasin (PiS) i Andrzej Orzechowski (PO) komentowali w programie Wolne Głosy dzisiejszą Radę Krajową Platformy Obywatelskiej, na której premier Kopacz zaprezentowała "nowe" twarze na listach wyborczych partii. Z list PO wystartują między innymi – Michał Mazowiecki, Ludwik Dorn i Grzegorz Napieralski.
Jak mówił Sasin, przechodzenie na kilka tygodni przez wyborami do Platformy ma na celu "przedłużenie bytu politycznego kandydatów". – Te osoby, które przychodzą (do PO - red.) nie mają nic wspólnego z Platformą – mówił polityk, wskazując na zebranie w szeregach jednego ugrupowania takich polityków jak Roman Giertych, Ludwik Dorn, Grzegorz Napieralski i Bartosz Arłukowicz.
W rozmowie z posłem PO, Sasin zwróci też uwagę, że straszenie rządami PiS-u traci sens, kiedy w szeregach partii rządzącej pojawia się coraz więcej polityków Prawa i Sprawiedliwości (Ludwik Dorn był wicepremierem w rządzie PiS - red.). – Przeciętny człowiek, który głosował na PO kiedy teraz widzi te transfery to zastanawia się czy warto jest oddać głos na ta partię – dodał.
W odpowiedzi, polityk PO Andrzej Orzechowski podkreślił, że ludzi zgromadzonych w szeregach Platformy jednoczą wspólne cele dotyczące rozwoju Polski. – Jest trochę rzeczy do zrobienia, ale będziemy się starali nawet z takimi ludźmi jak Napieralski, Dorn – mówił Orzechowski.
Czytaj więcej:
Celiński: Platforma nie ma własnego pomysłu, własnego języka. Cały czas jest reaktywna
Kopacz: Nikt dzisiaj nie pamięta jaką Polskę odbieraliśmy z rąk Prawa i Sprawiedliwości