- Nie było gwałtu, ani śladów przemocy. To wnioski prokuratury badającej sprawę śmierci Magdaleny Żuk – dowiedział się Fakt24.pl.
– Materiał biologiczny, pobrany z ciała kobiety, nie wskazuje na to, aby padła ofiarą gwałtu. Potwierdziły to dwa zespoły polskich biegłych – powiedziała osoba znająca kulisy śledztwa.
Ciało tragicznie zmarłej Polki badane było podczas dwóch sekcji zwłok. Pierwszą przeprowadzono jeszcze w Egipcie na początku maja, zaraz po śmierci Magdy. Brali w niej udział polski patomorfolog i prokurator.
Jeśli prokuratura oficjalnie potwierdzi dzisiejsze doniesienia "faktu" to będzie trzeba odpowiedzieć na kolejne pytanie: Dlaczego w takim razie Magdalena Żuk popełniła samobójstwo, albo została zamordowana?