Przejdź do treści

SZOK! Niemiecka policja przywozi nam migrantów tylu, ilu chce. Dlaczego? Bo pozwala na to rząd Tuska. Wiceszef MSWiA mówi wprost: „Mają prawo”

Źródło: canva.com

"Niemcy mają prawo nie wpuszczać do siebie tych, którzy nie mają żądanych dokumentów", tak wiceszef MSWiA w rządzie Tuska - Czesław Mroczek tłumaczy doniesienia o kolejnym przypadku podrzucenia do Polski migrantów z Niemiec. I co gorsza - stwierdził on, że "nie doszło do złamania żadnych procedur". Jak to rozumieć? A no to prosto - Tusk i jego ekipa dają w pełni zielone światło na przerzucanie nam uśmiechniętych inżynierów i lekarzy. W takiej ilości, w jakiej tylko Berlin będzie chciał. No bo... przecież mają prawo.

O kolejnym incydencie z odesłaniem grupy migrantów z Niemiec do Polski napisał niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta w dzisiejszym wydaniu podała, że w sobotę 15 czerwca na moście granicznym między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami policjanci mieli kazać grupie kilkunastu kobiet i mężczyzn szybko przejść z bagażami przez most do Polski.

"W momencie oddawania tekstu do druku nie jest jasne, dlaczego grupa ludzi została wysłana do Polski. Zapytanie skierowane do policji federalnej pozostaje na razie bez odpowiedzi", pisze "SZ".

To jednak nic, na tle tego, co powiedział na ten temat na antenie Radia Plus wiceszef MSWiA!

- W moim przekonaniu jest to ewidentnie inna sytuacja. Trzeba przypomnieć, że Niemcy przywrócili najpierw wyrywkową, a teraz całkowitą kontrolę graniczną z uwagi na Euro, które się odbywa w Niemczech. W związku z tym, w ramach przywróconej kontroli granicznej nie wpuszczają wszystkich tych, którzy nie mają dokumentów do wjazdu na teren Niemiec. Tych odmów wjazdu na przestrzeni ostatnich miesięcy jest kilka tysięcy, stwierdził Mroczek.

I dalej: "Ten przypadek dotyczył mostu granicznego, więc Niemcy mają prawo nie wpuszczać do siebie tych, którzy nie mają żądanych dokumentów. Powiedzmy sobie jasno, w tej grupie, w której kilka tysięcy odmów jest za okres pół roku, najliczniejszą grupą są obywatele Ukrainy, którzy nie mają dokumentów, np. wizy w ramach Schengen, czy nie są objęci ochroną UE".

No to teraz kilka pytań...

1. Skąd Mroczek ma pewność - bo na pewno nie dowody - na to, że przerzuceni do Polski migranci, faktycznie byli wcześniej w Polsce? 

2. Jaki rezultat dały rzekome nieformalne rozmowy Tuska z Scholzem? To akurat pytanie retoryczne. Żaden.

3. Polacy mają rozumieć, że niemiecka policja może przywozić do Polski tylu migrantów, ile tylko będzie chciał Berlin? 

4. Co z bezpieczeństwem Polaków, którzy na przestrzeni ostatnich dni, zdążyli już odczuć, co oznacza polityka witania migrantów chlebem i solą? 

portal tvrepublika.pl, interia.pl

Wiadomości

Topnienie lodów Grenlandii otwiera drogę do wyścigu o minerały

Kolumbia wywiesiła białą flagę. Godzą się na wszystko

Trump nakłada sankcje na Kolumbię: „To dopiero początek”

Dziewięcioletni chłopiec zmarł na dengę po ukąszeniu komara

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Grom raził samolot. Miał właśnie lecieć do Londynu |FILM

Dyktator niszczył społeczeństwo. Skrzywdził tysiące dzieci

Odnaleźli zaginiony utwór Tiny Turner. Po 40 latach!

Ma wejść w użycie za 5 lat. W 3.5 h z Londynu do Nowego Jorku

Sztorm Herminia zbiera żniwo. Żywioł uderzył z mocą

Spełnili warunki Brukseli, ale... się wycofali. Euro nie będzie

Pochodnia na Morzu Śródziemnym? Na maszcie czarne kule

„Zniszczyła mi życie” – ujawniamy wszystkie kłamstwa ministry Tuska Katarzyny Kotuli

Stanowcza deklaracja Nawrockiego: nie podpiszę nominacji Klicha

Nadchodzi złoty wiek w stosunkach między USA a Węgrami

Romanowski o WOŚP, Owsiaku i Tusku

Najnowsze

Topnienie lodów Grenlandii otwiera drogę do wyścigu o minerały

Grom raził samolot. Miał właśnie lecieć do Londynu |FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Dyktator niszczył społeczeństwo. Skrzywdził tysiące dzieci

Odnaleźli zaginiony utwór Tiny Turner. Po 40 latach!

Ma wejść w użycie za 5 lat. W 3.5 h z Londynu do Nowego Jorku

Kolumbia wywiesiła białą flagę. Godzą się na wszystko

Trump nakłada sankcje na Kolumbię: „To dopiero początek”

Dziewięcioletni chłopiec zmarł na dengę po ukąszeniu komara