– To jest zaskakujące, że Komisja Wenecka przedstawia taką nadaktywność z uwagi na to, że projekt jest dopiero procedowany, wyszedł z Sejmu, trafił do Senatu, będzie podlegał dalszej obróbce legislacyjnej i zobaczymy, jaki będzie jego ostateczny kształt – powiedział na briefingu w Sejmie rzecznik rządu Rafał Bochenek, komentując decyzję Komisji Weneckiej, żeby zająć się nieobowiązującą jeszcze ustawą o TK.
Na początku przyszłego tygodnia Komisja Wenecka ma wydać opinię na temat nowego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, który Sejm przyjął w zeszłym tygodniu. Ustawa nie przeszła jeszcze przez pełną procedurę legislacyjną, stąd zdziwienie polityków opozycji, że już na etapie procedowania stała się obiektem zainteresowania Komisji Weneckiej.
– Ustawa, która teraz jest przygotowywana w polskim parlamencie, odpowiada na wiele sugestii, zaleceń z dotychczasowej opinii Komisji Weneckiej. Dlatego zupełnie nie rozumiem pośpiechu i nadgorliwości członków Komisji Weneckiej – mówił Bochenek.
Zaznaczył również, że "nie było jeszcze takiej opinii Komisji Weneckiej, która byłaby w 100 proc. wykonana przez państwa".
Bochenek podkreślał, że procedowana ustawa uwzględnia wiele poprawek, "które były wnioskowane pierwotnie i na które zwracała uwagę opozycja". Podkreślił przy tym, że w tej chwili opozycja nie podjęła żadnej inicjatywy, aby wprowadzić własne modyfikacje do ustawy, więc posłowie Prawa i Sprawiedliwości "wzięli sprawy w swoje ręce i poprawki, wielokrotnie w przestrzeni publicznej podnoszone przez polityków opozycyjnych, były wdrożone wskutek wniosków złożonych przez polityków PiS".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rzecznik Rady Europy: Być może jeszcze w lipcu wstępna opinia Komisji Weneckiej ws. TK
Janecki: Opinia Komisji Weneckiej ws. Trybunału Konstytucyjnego roi się od błędów prawnych