Ustawa antyterrorystyczna jest sprzeczna z konstytucją, Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – stwierdza Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
RPO przygotował 100-stronicy dokument, który w jego ocenie, przedstawia argumenty za ułomnością poszczególnych przepisów i pokazuje, że choć ustawa antyterrorystyczna miała szczytny cel (uporządkowanie przepisów i wzmocnienie bezpieczeństwa w kraju), to napisano ją w sposób ogólny i nieprecyzyjny.
Bezpieczeństwo publiczne
"Służby specjalne otrzymały ogromne i niekontrolowane uprawnienia, a ludzie nie mogą mieć pewności, że nie będą na tej podstawie ścigani. Ustawa nie pozwala bowiem zrozumieć np., o kim i z jakiego powodu można zbierać informacje, kogo i za co można aresztować, kiedy można zakazać demonstracji albo odciąć internet" – czytamy na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich.
Jego zdaniem, jednym z powodów takiego kształtu ustawy był pośpieszny tryb prac i nieuwzględnienie istotnych uwag zgłaszanych przez ekspertów i organizacje społeczne. "Tryb procedowania ustawy nie był adekwatny do powagi celu ustawy. Zagwarantowanie fundamentalnej wartości, jaką jest bezpieczeństwo publiczne, powinno wiązać się bowiem z szeroką dyskusją na temat kierunków zmian, konkretnych zagrożeń i sposobu reagowania na nie" – twierdzi Adam Bodnar.
Prawa człowieka
RPO przypomina, że zwracał się do prezydenta Andrzeja Dudy, by przed podpisaniem ustawy antyterrorystycznej skierował ją do sprawdzenia do Trybunału Konstytucyjnego. 1 lipca RPO otrzymał odpowiedź z Kancelarii Prezydenta, podpisaną przez podsekretarz stanu Annę Surówkę-Pasek, z informacją, że "wskutek niekwestionowanych zagrożeń międzynarodowym terroryzmem poprawa stanu bezpieczeństwa Polski (…) stała się niezbędna i z tego powodu podpisał ustawę".
"Zwalczanie terroryzmu i prawidłowe rozpoznawanie zagrożenia terrorystycznego niewątpliwie stanowi istotne zadanie państwa, którego obowiązkiem jest stanie na straży bezpieczeństwa osób pozostających w jego jurysdykcji. Wobec tego pozytywnie należy ocenić podjęcie inicjatywy ustawodawczej w tym obszarze. Jednak wszelkie środki prawne służące do osiągnięcia tego celu muszą być proporcjonalne i ingerować w prawa człowieka jedynie wówczas i jedynie w takim zakresie, jaki jest konieczny i niezbędny" – uważa Adam Bodnar, który skarży ustawę antyterrorystyczną do Trybunału Konstytucyjnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ustawa antyterrorystyczna przyjęta. Senatorowie nie wprowadzili poprawek