Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych chce rozmów z Ewą Kopacz. Rolnicy mówią, że jeśli premier nie spotka się z nimi w ciągu sześciu dni, zorganizują "marsz gwiaździsty" na Warszawę lub zablokują tory czy drogi.
Jak zapowiedział podczas niedzielnej konferencji prasowej prezes rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski, postulaty rolników zostaną przekazane w poniedziałek do Kancelarii Premiera. Jak dodał, Porozumienie daje Ewie Kopacz sześć dni na podjęcie rozmów z rolnikami. Zaznaczył też, że Porozumienie nie chce rozmów tylko z ministrem rolnictwa, bo - jego zdaniem - "takie spotkania nie rozwiązują problemu".
Izdebski przekonywał, że skoro premier znalazła czas na spotkanie z innymi grupami zawodowymi (np. górnikami), to "musi także znaleźć czas dla rolników, którzy są kołem zamachowym" gospodarki.
– Apeluję do premier - do piątku dajemy czas na rozmowy ostatniej szansy – oświadczył Izdebski. Zaznaczył, że jeśli do rozmów nie dojdzie, rolnicy zorganizują "masz gwiaździsty" na Warszawę; w stolicy powstanie "zielone miasteczko", a protestujący pozostaną w nim tak długo, aż zostaną spełnione ich postulaty.
Główny postulat to natychmiastowa wypłata rekompensat dla rolników, którzy ponieśli straty spowodowane przez dziki w swoich uprawach - poinformował Izdebski. Dodał, że jeżeli będzie to konieczne, to rolnicy wystąpią z pozwem zbiorowym z tytułu utraconych dochodów z powodu wprowadzenia zakazu uboju rytualnego. Jego zdaniem, został on wprowadzony niezgodnie z unijnym prawem.
– Żądamy też rekompensat do produkcji trzody chlewnej – wyliczał Izdebski. Rolnicze OPZZ chce również m.in. dopłat do eksportu wieprzowiny, uruchomienia skupu na potrzeby rezerw materiałowych.
Obecnie "w polskim rolnictwie nie ma ani jednej gałęzi, która przynosiłaby dochód" - ocenił przewodniczący rolniczego OPZZ. Rolnicy przypomnieli, że ceny żywca wieprzowego kształtują się na poziomie 3,5 zł za kg, a tak niska cena grozi bankructwem wielu gospodarstwom rolnym.
Izdebski zapewnił, że jego organizację wspierają inne związki zawodowe - OPZZ i "Sierpień 80". Dodał, że na razie jest to porozumienie ustne, ale jeżeli premier nie spotka się z rolnikami, między związkami zostanie zawarte porozumienie pisemne, a następnie będzie ustalony termin i forma protestu.
– Forma (protestu) może ulec zmianie, ale w ten sposób, że może być bardziej uciążliwa. Wchodzi w grę blokada torów kolejowych i ewentualnie wjazdów do Warszawy. Proponowana była także całkowita blokada ministerstwa rolnictwa, ale od tego raczej odstępujemy – przekazał dziennikarzom Izdebski.
W niedzielę w Warszawie odbył się III Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych - pod hasłem "Dokąd idziesz Polsko". Uczestniczyli w nim m.in. przewodniczący OPZZ Jan Guz oraz szef górniczych związków "Sierpień 80" Bogusław Ziętek. Na spotkanie przyjechało kilkuset rolników.