Krakowscy radni Prawa i Sprawiedliwości chcą, aby obecnie pełniący funkcję prezydenta miasta Jacek Majchrowski, sporządził tzw. listę dekomunizacyjną. Przygotowali już w tej sprawie uchwałę, która ma znaleźć się w porządku obrad podczas jednej z wrześniowych sesji. Pomysł wzbudza kontrowersję wśród przedstawicieli rady Platformy Obywatelskiej.
W wywiadzie dla portalu Onet.pl radny PiS Bolesław Kosior tłumaczy, że "jest to uchwała kierunkowa dla prezydenta, która mówi o dwóch ważnych rzeczach. Po pierwsze chodzi o przygotowanie wykazu ulic oraz nazw obiektów, które zgodnie z ustawą sejmową powinny zmienić nazwę, jeżeli chodzi o dekomunizację przestrzeni. Druga kwestia dotyczy budżetu. Chcemy wiedzieć jakie koszty poniesie podatnik krakowski. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ustawa sejmowa mówi o tym, że następuje podział kosztów. Część mają płacić samorządy, a część pieniędzy ma pochodzić z budżetu państwa" – zaznacza Kosior.
Uchwała wzbudza kontrowersje wśród radnych Platformy Obywatelskiej, którzy wyrazi swoja niechęć podczas wczorajszej komisji kultury.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ustawa dekomunizacyjna wchodzi w życie. W Lublinie zniknął znane nazwy ulic