- Mamy w kraju mniejszość islamską, która systematycznie się rozrasta. To ogromne ryzyko dla naszego kraju - mówił na antenie Polskiego Radia 24 prof. Tomasz Grzegorz Grosse (europeista UW), odnosząc się do informacji o zatrzymaniu Ukraińca, który planował zamach w Polsce.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała obywatela Ukrainy, którego podejrzewa o przygotowywanie się do zamachu terrorystycznego. Maksym S., który niedawno przeszedł na islam, miał rozważać zamach na galerię handlową w Puławach z użyciem samochodu pułapki.
Prowadzący rozmowę na antenie PR24 Ryszard Gromadzki zastanawiał się, czy w Polsce może działać jakaś islamistyczna siatka.
- W moim przekonaniu jest to bardzo prawdopodobne. Mamy tą mniejszość islamską, która systematycznie się rozrasta. Ona jest tutaj zadomowiona od bardzo wielu lat. To jest ogromne ryzyko dla naszego kraju, naszego bezpieczeństwa, całej Europy - mówił ekspert.
- Musimy przestać traktować islam jako religię pokoju. Trzeba zdać sobie sprawę, że jeżeli zapraszamy tutaj wyznawców islamu, to otwieramy się na wojnę religijną. Musimy mieć świadomość, że to kosztuje. Jeżeli chcemy mieć tanią siłę roboczą to musimy pamiętać, że razem z nimi przyjeżdżają radykałowie, którzy prowadzą wojnę religijną z Europą i to od bardzo wielu lat. Ryzyko będzie tym większe, im większa będzie mniejszość islamska w Polsce - tłumaczył prof. Tomasz Grzegorz Grosse.
Ekspert przestrzegł, że Polska jako kraj musi się bronić.
- Jeśli tego nie zrobimy to będzie taka sytuacja jak w miastach na zachodzie Europy - muzułmanie będą stanowić ponad 30 proc. mieszkańców. Służby nie są w stanie kontrolować takiej liczby. Jest jeszcze kwestia polityczna, gdyż nie sposób tak wielu mieszkańców, tym bardziej obywateli, po prostu wyprosić z kraju - mówił.
Czytaj także: