Prokuratura bada sprawę sprzedaży Małopolskiej Sieci Szerokopasmowej
Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w związku ze sprzedażą spółki Małopolska Sieć Szerokopasmowa, którą samorząd województwa powołał do budowy infrastruktury internetowej na obszarach zagrożonych wykluczeniem cyfrowym.
Prokuratura sprawdzi, czy pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego przekroczyli uprawnienia i niedopełnili swoich obowiązków sprzedając spółkę firmie Hyperion, z którą związani są m.in. były poseł PO, syn Lwa Rywina i były szef Biura Śledczego SB.
Spółkę firma odkupiła za 2,6 mln zł. Przed sprzedażą MSS otrzymała blisko 64 mln zł dofinansowania ze środków unijnych w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Śledztwo jest na bardzo wczesnym etapie, więc bliższych szczegółów nie możemy przekazać. Teraz prokurator prowadzący koncentruje się na zbieraniu materiału dowodowego - powiedział Piotr Kosmaty z krakowskiej prokuratury. - To postępowanie w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. Celem jest wyjaśnienie czy w umowach nie doszło do popełnienia przestępstwa, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - dodał.
Informację o wszczęciu śledztwa otrzymało biuro posła Zbigniewa Ziobry, który zawiadomił o możliwych nieprawidłowościach. Na sobotniej konferencji prasowej szef SP wyraził satysfakcję z tego, że Prokuratura Okręgowa w Krakowie odpowiedziała na złożone przez niego zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach w związku z transakcją. - Zawiadomienie złożyłem pod wpływem doniesień mediów, obywateli i radnych. Uznałem, że nie mogę milczeć, bo mamy informację, że przy wydawaniu miliardów z Unii Europejskiej dochodziło często do dużych nadużyć – mówił szef partii.
Z kolei Marszałek Małopolski Marek Sowa oświadczył, że spokojnie czeka na rezultat śledztwa i niczego się nie spodziewa. - Jestem przekonany, że proces odbył się zgodnie z prawem i równocześnie był gospodarczo korzystny dla Małopolski - dodał.