Przejdź do treści

Prezydent zwleka ze skierowaniem ustawy o izolacji groźnych przestępców do TK

Źródło: Wikipedia/Wojciech Grzędziński/CC BY 2.0.

Prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz powiedział, że prezydent Bronisław Komorowski czeka ze skierowaniem ustawy o izolacji groźnych przestępców do TK, gdyż nie chce przyczyniać się do podsycania atmosfery wokół sprawy Mariusza Trynkiewicza.

We wtorek Trynkiewicz  zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców i opuścił zakład karny. Zgodnie z ubiegłotygodniową decyzją sądu T. jest objęty policyjnymi czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi. Toczy się także postępowanie dotyczące wniosku o uznanie go za osobę niebezpieczną i umieszczenie go w ośrodku w Gostyninie.

Prezydencki doradca poinformował w radiowej "Trójce", że wniosek ws. skierowania ustawy o izolacji groźnych przestępców do TK jest gotowy. Wyjaśniając, dlaczego prezydent wniosku nie składa,

Prezydent uważa, że rozumiejąc wszystkie elementy tej sytuacji, rozumiejąc wszystkie ludzkie lęki, rozumiejąc stanowisko mediów, prezydent uważa jednak, że jednak trochę przesadzamy z podgrzewaniem tej atmosfery i nie chce prezydent tym kierowaniem wniosku przyczyniać się do podsycenia tej atmosfery. Jak rzecz się trochę uspokoi - ten wniosek już przecież przygotowany - trafi do Trybunału  – powiedział Nałęcz.

Prezydent nie chce też, aby takim demonstracyjnym kierowaniem wniosku, podsycać lęki, które rozumie – zaznaczył.

Komorowski w połowie grudnia zeszłego roku podpisał i jednocześnie zapowiedział skierowanie do TK ustawy o leczeniu w ośrodku zamkniętym sprawców najgroźniejszych zbrodni po odbyciu przez nich kar.

Prezydent podpisał ustawę „wsłuchując się w argumenty podkreślające konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom” głosił komunikat na stronie prezydenta. "Z drugiej strony, z uwagi na argumenty wskazujące na ryzyko nieposzanowania praw i wolności konstytucyjnych, ustawa ta zostanie skierowana w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, aby ostatecznie wyjaśnić wątpliwości natury konstytucyjnej" – zaznaczono.

Wielu prawników oraz część organizacji pozarządowych uważa, że może ona być niekonstytucyjna i naruszać zasadę niedziałania prawa wstecz. Z kolei MS zapewniało, że przepisy zostały dobrze przygotowane.

Konieczność przygotowania takiej ustawy zrodziła się, gdy zwrócono uwagę na zbliżanie się do końca 25-letnich wyroków więzienia osób, wobec których pierwotnie sądy orzekły kary śmierci. Kilka miesięcy po ostatniej egzekucji 21 kwietnia 1988 r. rząd Mieczysława Rakowskiego ogłosił moratorium na wykonywanie wyroków śmierci - obowiązywało aż do formalnego wyeliminowania tej kary przez nowy kodeks z 1997 r. W 1995 r. do polskiego kodeksu karnego powróciła kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Po wyborach 4 czerwca 1989 r. - w grudniu tamtego roku - Sejm kontraktowy przyjął ustawę o amnestii. Na jej mocy skazanym na karę śmierci, którzy nie zostali straceni, zamieniono wyroki na kary 25 lat pozbawienia wolności. Niezależnie od tego polskie sądy orzekły jeszcze kary śmierci 9 osób: najbardziej znany przypadek to Mariusz T., skazany we wrześniu 1989 r. za morderstwo czterech chłopców. We wtorek T. zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców i opuścił zakład karny.

Prace nad ustawą podjęto w 2012 r., od początku proponowane rozwiązania budziły wątpliwości prawne. Komitet Helsiński wskazywał w maju 2013 r., że przepisy "umożliwiające zatrzymanie w ośrodkach terapii osób skazanych w przeszłości, gdy przepisy takie nie obowiązywały", budzą wielkie wątpliwości, gdyż nikt nie może odbywać dwa razy kary za ten sam czyn.

Według szacunków resortu sprawiedliwości, policji i Służby Więziennej ustawa po wejściu w życie potencjalnie może dotyczyć od kilkunastu do 40 osób. "Czy dla takiej niezbyt wielkiej grupy należy zmieniać podstawowe zasady prawa karnego?" - pytała Fundacja Helsińska.

Negatywną opinię podczas prac nad ustawą zgłosiła także m.in. Krajowa Rada Sądownictwa. "Ustawa budzi wątpliwości w zakresie respektowania podstawowych zasad prawa karnego: niedziałania prawa karnego wstecz oraz niekarania dwa razy za to samo przestępstwo" - wskazywała.

Przedstawiciele MS odpowiadali, że ustawa nie mówi o karaniu, tylko o terapii osób, u których podczas odbywania kary występowały zaburzenia psychiczne, mające taki charakter, że zachodzi "co najmniej wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa po ich wyjściu na wolność. Ponadto, wnioski dotyczące ewentualnej izolacji lub nadzoru nad zwalnianymi skazanymi będzie rozpatrywał sąd w ramach procedury cywilnej, a nie karnej.

PAP

Wiadomości

Nigel Farage pod presją rezygnacji po krytyce ze strony Muska

Atak dronów na kluczową dla armii rafinerię w Rosji. Ewakuacja

"Władimirze, żadnego imperium już nie ma. You are f***ing idiot"

Arciszewska-Mielewczyk: obraz stanu państwa nie napawa optymizmem

TYLKO U NAS

Sędzia Zaradkiewicz: mamy do czynienia z ręcznym sterowaniem sądami przez władzę wykonawczą

Mentzen stanowczo o kandydowaniu Brauna na prezydenta

Porzucek: widać, że w ostatnich latach Jerzy Owsiak się pogubił

Niezwykłe pożegnanie w Watykanie

Bąkiewicz: Tusk nie sądził, że Telewizja Republika zacznie się rozwijać w tak ogromnym tempie

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 11.01.2025

ORLEN planuje sprzedaż Polska Press

W jaki sposób wojsko zagubiło 200 min?

Polska para zatrzymana w Wielkiej Brytanii. Chodzi o śmierć ich dziecka

Nawrocki twardo ws. cenzury: „Wspólnie obronimy wolność słowa w Polsce!”

Jean-Marie Le Pen został pochowany. Władze zakazały demonstracji

Najnowsze

Nigel Farage pod presją rezygnacji po krytyce ze strony Muska

Sędzia Zaradkiewicz: mamy do czynienia z ręcznym sterowaniem sądami przez władzę wykonawczą

TYLKO U NAS

Mentzen stanowczo o kandydowaniu Brauna na prezydenta

Porzucek: widać, że w ostatnich latach Jerzy Owsiak się pogubił

Niezwykłe pożegnanie w Watykanie

Atak dronów na kluczową dla armii rafinerię w Rosji. Ewakuacja

"Władimirze, żadnego imperium już nie ma. You are f***ing idiot"

Arciszewska-Mielewczyk: obraz stanu państwa nie napawa optymizmem