Pamiątkową tablicę odsłonięto w ubiegłym roku w pobliżu dawnej kopalni Mysłowice. 100 lat temu masakra górników i ich rodzin przed tym zakładem stała się impulsem do wybuchu I Powstania Śląskiego. Był to spontaniczny zryw polskiej ludności, którego celem miało być przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Dziś premier Mateusz Morawiecki złożył w tym miejscu kwiaty.
W maju 1919 r. na konferencji w Wersalu zadecydowano, że o przynależności atrakcyjnych gospodarczo terenów Śląska przesądzi plebiscyt. Wobec trudności gospodarczych w regionie pracę przerwało 40 kopalń. Górnicy nie otrzymywali pensji, zdecydowali się na strajk generalny. 15 sierpnia 1919 r. przed bramą kopalni Mysłowice zgromadziło się około 3 tys. górników wraz z rodzinami, żądając wypłaty zaległych wynagrodzeń. Niemcy otworzyli ogień, zabijając siedmiu górników, dwie kobiety oraz trzynastoletniego chłopca. Wiadomość o masakrze zbulwersowała ludzi i zradykalizowała nastroje społeczne. Powstanie wybuchło 17 sierpnia 1919 r.
Walki powstańcze w krótkim czasie objęły powiaty pszczyński, rybnicki, katowicki oraz te, w których mieszkał znaczny odsetek ludności polskojęzycznej. Po początkowych sukcesach oddziałów powstańczych, niemiecki Grenzschutz sprowadził posiłki. Powstańcy dysponujący bronią ręczną nie byli w stanie przeciwstawić się broni maszynowej, artylerii, samochodom opancerzonym i pociągom pancernym. 24 sierpnia 1919 r., ze względu na beznadziejnie położenie oddziałów powstańczych oraz wzrastające represje ze strony władz niemieckich, dowódca powstania Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk.
I Powstanie Śląskie, choć zakończone porażką, przygotowało grunt pod dwa kolejne zrywy. II Powstanie Śląskie wybuchło rok później, również w sierpniu, a trzecie - w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. Jego efektem było przyznanie Polsce znacząco większej części Górnego Śląska, niż początkowo zamierzano, po marcowym (w 1921 r.) plebiscycie w sprawie przynależności państwowej tych ziem. Powstania Śląskie to jedyne - obok wielkopolskiego - zakończone sukcesem polskie powstania.