Matecki działa z aresztu. Składa interpelacje mimo represji i choroby

Dariusz Matecki nie zamierza milczeć. Poseł, przebywający od kilku dni w areszcie śledczym w Radomiu, mimo poważnych problemów zdrowotnych, pozostaje aktywny. Jak dowiedział się portal tvrepublika.pl – Matecki złożył dziś sześć interpelacji poselskich.
Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, tymczasowo aresztowany decyzją sądu na wniosek Prokuratury Krajowej, nadal wykonuje swój mandat. Jak ustaliła redakcja naszego portalu, po poważnych problemach zdrowotnych z czwartku i piątku, wrócił ze szpitala do aresztu w Radomiu i złożył sześć oficjalnych interpelacji, które dziś – za pośrednictwem Poczty Polskiej – zostaną wysłane do Marszałka Sejmu.
Tym samym, mimo trudnych warunków, a także choroby nowotworowej, o której informowali jego pełnomocnicy, poseł Matecki nie zrezygnował z aktywności.
O co pyta poseł Matecki?
Złożone przez posła interpelacje dotyczą tematów, które od miesięcy budzą emocje opinii publicznej. Oto ich pełna lista:
- straty w Lasach Państwowych (700 mln zł) i wzrost eksportu drewna,
- wydarzenia w Zgorzelcu z 22 marca br. – potencjalne prowokacje podczas protestu,
- rekordowe kolejki do lekarzy,
- ujawnienie tajemnicy śledztwa przez pracownika „Gazety Wyborczej”,
- braki kadrowe w przygranicznych komendach policji,
- negatywne skutki zakazu zadań domowych – po roku od wprowadzenia przepisu.
Wszystkie dokumenty zostały przekazane w oficjalnym trybie – mimo ograniczonych możliwości kontaktu i komunikacji zewnętrznej.
- Tak, potwierdzam, że poseł Matecki stara się być nadal mocno aktywny, mimo obiektywnych trudności
- powiedział nam dzisiaj rano pełnomocnik posła, mecenas Kacper Stukan.
Poselska aktywność posła Mateckiego nie spodoba się rządowi Donalda Tuska. Problematyka interpelacji, to w pewnym sensie zapis karty chorobowej tego rządu - porusza kluczowe sprawy, które nurtują w ostatnich dniach opinię publiczna.
Zatrzymany w drodze do prokuratury
Poseł Matecki został zatrzymany kilkanaście dni temu w centrum Warszawy i w drodze do Prokuratury Krajowej, gdzie – jak podkreślał jego obrońca – chciał stawić się dobrowolnie. Mecenas Kacper Stukan mówił wtedy, że zatrzymanie opóźniło wizytę w prokuraturze o kilka godzin, co jego zdaniem dowodzi bezzasadności działań służb.
- Miał być na miejscu o 9, dotarł po 13. To pokazuje, że cała operacja była niepotrzebna
– mówił adwokat w rozmowie z mediami.
Rząd Donalda Tuska potrzebował jednak obrazków do mediów i dlatego nie dopuszczono do tego, aby poseł Matecki pojawił się w prokuraturze sam.
Represje wobec opozycji narastają
Przypadek posła Dariusza Mateckiego nie jest odosobniony. Zarzuty prokuratorskie usłyszało już kilkunastu posłówZjednoczonej Prawicy. Wszystkie sprawy budzą poważne wątpliwości co do zasadności i proporcjonalności działań. Wszystkie wskazują na to, że aparat ścigania jest wykorzystywany jako narzędzie polityczne – do zastraszania, izolowania i paraliżowania przeciwników rządu Donalda Tuska
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X