Zbigniew Ziobro: Nie należę do tych, którzy mdleją, gdy jest okazja, by walczyć o prawdę
Zbigniew Ziobro nie ma zamiaru ukrywać się przed nielegalną komisją ds. Pegasusa. Polityk PiS, obecnie przebywający za granicą na rehabilitacji po ciężkiej operacji, ma zamiar być w piątek, w dniu planowanego przesłuchania przed "komisją", w Polsce.
"Nie należę do tych, którzy mdleją, gdy jest okazja, by walczyć o prawdę. Mam zamiar, by zjawić się w Polsce. Muszę jednak w tym celu zmienić wcześniej, w porozumieniu z lekarzami, plany mojej rehabilitacji", stwierdził Zbigniew Ziobro w rozmowie z red. Katarzyną Gójską.
Były minister sprawiedliwości nie będzie ukrywał się przed nielegalną, w świetle werdyktu Trybunału Konstytucyjnego, komisją ds. Pegasusa, ale nie ma też zamiaru dobrowolnie przed nią stanąć. Na ewentualne siłowe doprowadzenie przed jej oblicze, przez funkcjonariuszy ABW lub policji, będzie czekać, o ile lekarze zezwolą mu na podróż do Polski, w domu.
Przypomnijmy, że dziś Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek nielegalnej komisji ds. Pegasusa zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na piątkowe posiedzenie tego ciała.
"Z powodów zdrowotnych nie zamierzałem przyjeżdżać do Polski. Nie obawiam się jednak konfrontacji. W okresie poprzednich rządów Tuska byłem najczęściej przesłuchiwanym politykiem opozycji i z wszystkich tych konfrontacji wyszedłem zwycięsko. Dobrowolnie stanąłbym także przed tą komisją, gdyby była legalna - tak jednak nie jest", powiedział Zbigniew Ziobro, dodając, że nie ma zamiaru kryć się przed funkcjonariuszami ABW lub policjantami.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.