Płużański: PRL-owieskie, pookrągłostołowe elity wciąż się boją Żołnierzy Wyklętych
– Nie mamy większych bohaterów niż ci, których ekshumowano z "Kwatery Ł" cmentarza na warszawskich wojskowych Powązkach – podkreśla Tadeusz Płużański, który obawa się czy dojdzie do godnego pogrzebu ofiar komunistycznego reżimu
Tadeusz Płużański, dziennikarz i publicysta historyczny, będący zarazem prezesem Fundacji Łączka i synem żołnierza sądzonego w jednym procesie z rotmistrzem Witoldem Pileckim.
– Na powązkowch wojskowych cały czas są chowani ludzie nie godni – podkreślił gość "Wolnych głosów" w Telewizji Republika. – Xo z tym tym fantem zrobić? Generał Jaruzleski też za pewne spocznie w Alei Zasłużonych z jeszcze większą pompą niż gen. Florian Siwicki, odpowiedzialny m.in. za wprowadzenie stanu wojennego – zaznaczył, wkazując na świetne relacje z prezydentem Bronisławem Komorowskim klubu oficerów, historyk.
– Takich "Łączek" jak w Warszawie jest mnóstwo. W każdym mieście gdzie było NKWD, rozstrzeliwano i chowano pod murem bezimiennie bohaterów – podkreślił.
at. fot. TV Repubika