Piechociński: To nie jest pierwszy konflikt na linii ministerstwo zdrowia - NFZ
– Sympatie się zmieniają, kiedy trzeba dzielić pieniądze – stwierdził w TVN24 wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, komentując kwestię wniosku Bartosza Arłukowicza o dymisję szefowej NFZ. Jego zdaniem nie po raz pierwszy pojawia się konflikt ministerstwa zdrowia z NFZ
Jak mówił Piechociński, szef resortu zdrowia posiada uprawnienia, aby domagać się odwołania szefowej NFZ, jednak ostateczną decyzję podejmuję premier Tusk. – To nie jest pierwszy konflikt na linii minister zdrowia - szef/szefowa NFZ. Minister odpowiada za politykę zdrowotną i sytuację w ochronie zdrowia, a pieniądze i realna władza są w NFZ – powiedział wicepremier pytany o to, czy spodziewał się takiego obrotu spraw.
Szef koalicyjnego PSL podkreślał, że budżet NFZ jest za mały w stosunku do potrzeb, ale wynika to ze spowolnienia gospodarczego. Jego zdaniem „problem tkwi w personaliach”. – Sympatie się zmieniają, kiedy trzeba dzielić pieniądze – powiedział Piechociński, komentując fakt bliskiej współpracy ministra Arłukowicza z Agnieszką Pachciarz, jeszcze jako jego zastępcą w resorcie zdrowia.
– Bardzo niepopularnie zostało przyjęte swego czasu to, kiedy mówiłem, że dochodzimy już do granicy, w której przy obecnych stawkach na zdrowie będziemy mogli utrzymywać, a nie poprawić dotychczasowy poziom opieki, bo (...) procedury wciąż drożeją – dodał Piechociński.
Wicepremier jednocześnie stwierdził, że obecny stan rzeczy w związku z kolejkami do lekarzy jest „nie do utrzymania nie tylko politycznie, ale i społecznie”. – Nie tylko my politycy, ale i my obywatele jesteśmy pod ciśnieniem, bo chcielibyśmy dużo sprawniejszej służby zdrowia – podkreślił.