PiS chce zmian w regulaminie Sejmu. Błaszczak: Zapis ma literalnie umożliwiać udział kandydata na premiera w debacie
Klub PiS złożył w Sejmie projekt zmian w regulaminie izby, który ma umożliwić prof. Piotrowi Glińskiemu wystąpienie podczas debaty nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności - poinformował szef klubu Mariusz Błaszczak.
– W naszej opinii regulamin Sejmu pozwala na wystąpienie kandydata na urząd Prezesa Rady Ministrów, gdyż wokół jego oświadczenia powinna toczyć się debata. Ale skoro pani marszałek Ewa Kopacz inaczej interpretuje te przepisy, doszliśmy do wniosku, że złożymy zmianę w regulaminie, która umożliwia literalnie udział w debacie kandydata na urząd premiera – powiedział Błaszczak.
Przyznał, że na decyzję PiS miały wpływ oświadczenia przedstawicieli innych klubów parlamentarnych, opowiadających się za prawem prof. Glińskiego do zabrania głosu z trybuny sejmowej.
– Postanowiliśmy sprawdzić na ile te deklaracje są wartościowe, więc złożyliśmy wniosek o zmianę w regulaminie – zaznaczył szef klubu PiS.
Według Błaszczaka przy odpowiedniej woli politycznej jest możliwość uchwalenia przez Sejm tej zmiany jeszcze w środę 9 lipca rano, by w zaplanowanej na ten dzień debacie nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński mógł już wystąpić.
– Uchwały sejmowe w tym trybie można przyjmować, przechodząc bezpośrednio od pierwszego do drugiego czytania, a więc wszystko w rękach przewodniczącego komisji regulaminowej i marszałek Sejmu Ewy Kopacz" - powiedział Błaszczak. "Pani marszałek może oczywiście zablokować taką zmianę, ale mam nadzieję, że tego nie zrobi – dodał.
Prof. Piotr Gliński był już kandydatem PiS na premiera przy głosowaniu konstruktywnego wotum nieufności w marcu 2013 roku. Wtedy nie mógł wystąpić, a Jarosław Kaczyński odtworzył na trybunie sejmowej fragment jego wystąpienia z tabletu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Lis dba o dobre obyczaje PO, wspiera więc pomysł... PiS-u
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”