„Patrzyli, kiedy się załatwiałam...”. Wstrząsająca relacja zatrzymanej kobiety!

- Podczas korzystania z toalety byłam nadzorowana przez funkcjonariuszy mężczyzn przez okienko w drzwiach. Niektórzy wprost patrzyli na mnie jak załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne. Podobnie, gdy myłam się pod prysznicem. Było to upokarzające - napisała we wstrząsającym liście ujawnionym w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" na antenie TV Republika pani Urszula, aresztowana urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości.
Nie tylko ks. Michał Olszewski doświadczył tortur podczas zatrzymania i pobytu w areszcie, ale także dwie urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości aresztowane w tej sprawie. Dziś w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" na antenie TV Republika ujawniono fragment relacji drugiej z torturowanych urzędniczek, pani Urszuli.
Kobieta w swoim liście zrelacjonowała, jak była traktowana po zawiezieniu przez ABW na tzw. dołek, tj. do Policyjnej Izby Zatrzymań.
"Tam traktowano mnie dość brutalnie. Zabrano wszystkie moje rzeczy - nawet sweter - choć było zimno. Podczas korzystania z toalety byłam nadzorowana przez funkcjonariuszy mężczyzn przez okienko w drzwiach. Niektórzy wprost patrzyli na mnie jak załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne. Podobnie, gdy myłam się pod prysznicem. Było to upokarzające", czytamy.
Napisała również, że "czasem na pójście do toalety musiała bardzo długo czekać, a miała chory pęcherz".