Przejdź do treści

Ostre słowa Obamy pod adresem Rosji

Źródło: flickr/Steve Jurvetson/CC BY 2.0

Nie może być żadnego porozumienia z Rosją, dopóki Moskwa będzie wysyłała na Ukrainę żołnierzy przebranych za separatystów – oświadczył prezydent USA Barack Obama, który przebywa z oficjalną wizytą w Estonii.

– Nie da się osiągnąć rzeczywistego porozumienia politycznego, jeśli Rosja de facto zapowiada, że będzie nadal wysyłać (na Ukrainę) czołgi, żołnierzy, broń i doradców pod przykrywką sił separatystycznych, które nie pochodzą z Ukrainy, a jedyna możliwość porozumienia (obecnie) zakładałaby, że Ukraina zrezygnuje z części terytorium lub własnej suwerenności – podkreślił prezydent USA w Tallinie.

Rosja zaprzecza oskarżeniom Kijowa i Zachodu, jakoby wysyłała sprzęt wojskowy i żołnierzy na wschodnią Ukrainę, gdzie od kwietnia trwa konflikt zbrojny między rosyjskimi terrorystami zasilanymi przez regularnych żołnierzy a ukraińskimi siłami rządowymi.

Zgodnie z oczekiwaniami prezydent USA zapewnił Estonię o amerykańskim wsparciu. – Estonia nigdy nie będzie osamotniona – oznajmił. Zapowiedział też nowe manewry sił powietrznych USA w krajach bałtyckich.

– Przybyłem tu przede wszystkim po to, aby potwierdzić zaangażowanie USA na rzecz bezpieczeństwa Estonii. Jako sojusznicy NATO jesteśmy zobligowani artykułem 5 (Traktatu Waszyngtońskiego) do zapewnienia kolektywnej obrony (państwom członkowskim) – oznajmił Obama. – Zobowiązanie to jest niezłomne, niezachwiane, wieczne. Estonia nigdy nie będzie osamotniona – zaznaczył.

Prezydent ogłosił, że planowane są nowe manewry sił powietrznych "w regionie skandynawsko-bałtyckim" z udziałem dodatkowych samolotów USA. – Zgodziliśmy się z estońskimi sojusznikami, że idealną lokalizacją dla tych ćwiczeń będzie estońska baza sił powietrznych Amari – dodał Obama. Zapowiedział, że jeszcze w środę będzie rozmawiał o tej inicjatywie z prezydentami Litwy i Łotwy.

Obama nazwał Estonię wzorowym sojusznikiem. – Estońskie siły zbrojne odważnie i skutecznie służyły w Iraku i Afganistanie – powiedział. Pochwalił też Estonię za to, że jako członek NATO wypełnia swój obowiązek, przeznaczając 2 proc. PKB na cele obronne.

Prezydent USA przybył do Estonii bezpośrednio przed szczytem NATO w Walii, na którym przywódcy mają wypracować odpowiedź Sojuszu na agresję Rosji na Ukrainie.

Jaceniuk też ostro o rosyjskim agresorze

Tymczasem w Kijowie równie ostro o Rosji wypowiedział się premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.

– W nowej doktrynie obronnej Rosja powinna być uznana za państwo agresora i główny oraz jedyny kraj, zagrażający terytorialnej integralności i narodowemu bezpieczeństwu Ukrainy – powiedział Jaceniuk, otwierając posiedzenie rządu.

Dodał, że w związku z rozpoczynającym się w czwartek w walijskim Newport szczytem NATO Ukraina oczekuje od Sojuszu „statusu specjalnego partnera”.

– Przed szczytem NATO chciałbym oddzielnie zauważyć, że naszym celem jest uzyskanie specjalnego statusu współpracy między Ukrainą a NATO. Najlepsza byłaby jednak decyzja o członkostwie Ukrainy w NATO – oświadczył Jaceniuk.

Premier zapowiedział także pozwy sądowe i sankcje przeciwko Federacji Rosyjskiej, na co pozwala przyjęta w połowie sierpnia przez parlament w Kijowie ustawa o sankcjach za popieranie i finansowanie terroryzmu na Ukrainie.

– Naszym celem jest wprowadzenie sankcji. (...) Będą również pozwy sądowe przeciwko Federacji Rosyjskiej jako agresorowi z żądaniami odszkodowań za straty państwa ukraińskiego, poniesione w wyniku rosyjskich działań – oświadczył.

Szef ukraińskiego rządu ocenił, że tylko na odbudowę Donbasu, zrujnowanego w wyniku walk z Rosjanami, potrzebne będą miliardy dolarów.

– Gdy dwa miesiące temu wyzwalaliśmy Słowiańsk, ocenialiśmy, że potrzebujemy 8 miliardów hrywien. Dziś mogę śmiało stwierdzić, że hrywny można zamienić na dolary. Są to miliardy dolarów na odbudowę zniszczonej infrastruktury – podkreślił Jaceniuk.

Premier zapowiedział jednocześnie, że Ukraina przystępuje do realizacji projektu „Ściana”. – Rozpoczynamy projekt "Ściana". Jest to budowa realnej granicy państwowej między Ukrainą a Federacją Rosyjską – ogłosił.

PAP

Wiadomości

Tradycja ma 36 lat. Rozpoczął ją Ronald Reagan

Zatańczyli pierwszy taniec na Balu Commander-in-Chief

Rekordowy rok Argentyny pod rządami Javiera Milei

Lawina decyzji. Trump zniósł prawo ziemi i ogłosił stan wyjątkowy

Pierwsza dama USA. Czym nas zaskoczy Melania Trump?

AKTUALIZACJA

USA opuszczają WHO. Organizacja straci jedną piątą finansowania

Marca Rubio sekretarzem stanu. Nikt z senatorów nie był przeciw

Wstyd milczenia prezydentów. Wydali o sobie świadectwo

AKTUALIZACJA

USA wycofuje się z paryskiego porozumienia klimatycznego

Zbadają, co jeździ po naszych drogach

Seksistowska wypowiedź Sienkiewicza. Polki zareagowały

Hamilton: zaczynamy nową erę w historii Ferrari

Prezydent Panamy odrzuca zapowiedź Trumpa

Ekstraklasa piłkarska. Śląsk pozyskał napastnika

Czarnek: przemówienie Trump'a zostało oparte o zdrowy rozsądek. O to walczyli Amerykanie

Najnowsze

Tradycja ma 36 lat. Rozpoczął ją Ronald Reagan

Pierwsza dama USA. Czym nas zaskoczy Melania Trump?

USA opuszczają WHO. Organizacja straci jedną piątą finansowania

AKTUALIZACJA

Marca Rubio sekretarzem stanu. Nikt z senatorów nie był przeciw

Wstyd milczenia prezydentów. Wydali o sobie świadectwo

Zatańczyli pierwszy taniec na Balu Commander-in-Chief

Rekordowy rok Argentyny pod rządami Javiera Milei

Lawina decyzji. Trump zniósł prawo ziemi i ogłosił stan wyjątkowy