Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl - przeciwko sędziemu Tomaszowi Jaskłowskiemu z Sądu Okręgowego w Warszawie, który orzekał w procesie, jaki Bartosz Kramek wytoczył Tomaszowi Sakiewiczowi, wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne. "Sędzia Jaskłowski pozbawił Sakiewicza prawa głosu, a na rozprawie wypowiadał dziwne komentarze. - Proszę pana, tak w ogóle trochę mi niezręcznie występować w tej sprawie, bo pan występował w mojej obronie - mówił Kramkowi, po czym wydał korzystny dla niego wyrok", czytamy na Niezalezna.pl.
Sprawa dotyczy procesu, jaki redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi, wytoczył Bartosz Kramek. Pierwsze orzeczenie sędziego Tomasza Jaskłowkiego z Sądu Okręgowego w Warszawie zostało uchylone przez Sąd Apelacyjny. Jaskłowski ponownie zajął się sprawą i tym razem doszło do absurdalnej wręcz sytuacji.
Podczas rozprawy, o czym portal Niezalezna.pl jako pierwszy poinformował, działy się dziwne rzeczy.Sędzia Tomasz Jaskłowski zwrócił się do stron słowami: "Ja mogę dzisiaj wydać wyrok. Mnie nie zależy (…) ale uchylą go po raz drugi. Najbliższa rozprawa za dwa lata, ponieważ jesteśmy zalani sprawami frankowymi. Więc wszystko uzależnione od Państwa".
Ale to nie koniec...