Opozycja radzi: Masz dziadka, który głosuje na PiS? Nie dawaj mu jedzenia i nie pomagaj w chorobie!
Totalna opozycja ma problem. Poważny problem. "Jak przekonać starszych członków rodzin, że nie warto głosować na PiS", zastanawia się @Piterson1980 (w którego autocharakterystyce czytamy: "Nie poprę żadnej partii promującej socjal niezależnie jak jest nazwany. Brak poparcia dla PIS i Konfederacji. Nie dla fanatyków z obydwu stron Liberalny radykał"). Ktoś kto spodziewałby się zachęty do rozmów, przekonywania, sporu na racje, bardzo się pomyli. Piterson proponuje zgoła inne "argumenty"...
"Jak przekonać starszych członków rodzin że nie warto głosować na PiS?"- zastanawia się Piterson i, apelując o twórcze rozwijanie tego tematu, sam daje kilka propozycji: "nie wspomagać finansowo w leczeniu prywatnym; nie wspomagać w zakupach i pracach porządkowych niech im pomogą posłowie PiS, nie przyśpieszać wizyt lekarskich niech zobaczą prawdziwe terminy".
Wpis Pitersona wzbudził ożywioną dyskusję. Sympatyzujący z pomysłem twitterowicze zaproponowali m. in.: "Nie wozić na wizyt lekarskie przecież tak świetnie prosperuje transport zbiorowy PKS", "Nie przekonywać! Głupota to zespół odporności na wiedzę - bardzo trudne, argumentoodporne schorzenie pochodzące od wirusa "wiemlepiej". Szkoda własnego zdrowia", "nie dokarmiać, nie ustępować miejsca w autobusach, obić kijami, wywieźć do Holandii". Pojawiły się także jeszcze bardziej radykalne pomysły: "Co dalej? Jak ich odróżnić? Może od razu niech nakazać nosić jakiś znak na ubraniach. I co jakiś robić łapanki na ulicach. Zamykać ich w obozach", "Może trzeba ich jakoś oznaczać, np opaską z gwiazdą?", "Może postraszyć eutanazją?".
Były, przyznajmy, i głosy oburzenia. "Nie bądźmy jak PiS. Bliscy to bliscy" - napisał jakiś mniej nawiedzony zwolennik opozycji. Napisał i zaraz spotkał się z ripostą "liberalnego radykała". "Błąd. Obecnie musimy być gorsi niż PiS. Na normalność przyjdzie później czas" - zauważył z rewolucyjnym zapałem Piterson.
Nie wie, fanatyk, że to samo mówili w 1917 roku bolszewicy.