Odkryto ważną pamiątkę po gen. Leopoldzie Okulickim. Bohaterze Armii Krajowej
Znaleziono akt ślubu ostatniego komendanta głównego Armii Krajowej. Cenną pamiątkę po gen. Leopoldzie Okulickim odnaleziono w Kielcach.
Magdalena Osipowicz z Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach odnalazła dokument w archiwum parafialnym katedry w Kielcach.
Przez lata wydawało się, że ta cenna pamiątka po generale nie zachowała się.
Z aktu ślubu wynika, że gen. Leopold Okulicki zawarł związek małżeński 10 lipca 1922 r. o godz. 18 w Parafii Katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Kielcach.
Wtedy miał 23 lata i służył w 4 Pułku Piechoty Legionów Polskich. Jego żoną została Władysława Maria Jabłońska, która miała 20 lat. Urodziła się w Dobczycach w powiecie Wieliczka.
Ostatni komendant główny Armii Krajowej został aresztowany 27 marca 1945 r. przez NKWD w Pruszkowie.
Miał tam rozmawiać z przedstawicielem dowództwa 1. Frontu Białoruskiego generałem Iwanowem. Był to pseudonim Iwana Sierowa, szefa kontrwywiadu wojskowego Smiersz.
Wraz z gen. Leopoldem Okulickim Sowieci aresztowali 15 innych przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.
Przewieziono wszystkich do Moskwy, a następnie 21 czerwca 1945 r., osądzono w tzw. procesie szesnastu przed Kolegium Wojskowym Sądu Najwyższego ZSRR.
Gen. Leopold Okulicki zwany "Niedźwiadkiem" został skazany na 10 lat więzienia.
Zmarł już półtora roku po procesie. Dokładnie 24 grudnia 1946 r. na Łubiance w Moskwie. Istnieje hipoteza, że został zamordowany w Wigilię Bożego Narodzenia.