Na początku marca kapłan został ciężko pobity. W następstwie odniesionych ran był operowany. Przez dwa tygodnie pobytu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi nie odzyskał przytomności. Kapłan zmarł w 69. roku życia i 43. roku kapłaństwa.
O pobiciu księdza i zatrzymaniu podejrzanego informowaliśmy na początku marca. Ks. Myszkowski został zaatakowany, gdy zamykał wieczorem bramę na plebanię przy ulicy Koneckiej 6 w Wielkiej Woli – Paradyżu.
Ksiądz urodził się 18 grudnia 1952 r. w Radoszycach. W 1971 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, które zostały przerwane dwuletnią służba wojskową. Święcenia kapłańskie przyjął 3 czerwca 1978 r. przez posługę sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego. Jako wikariusz pracował w parafiach: Brzeźnica, Jastrząb i Starachowice – parafia pw. MB Nieustającej Pomocy. Od 1992 r. był proboszczem parafii pw. Przemienienia Pańskiego i sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego oraz Krwi Zbawiciela w Wielkiej Woli – Paradyżu i dziekanem dekanatu żarnowskiego.
To trzeci w tym roku zgon kapłana z rocznika święceń 1978 r. W lutym do wieczności odszedł ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz Kurii Diecezji Radomskiej, a w ostatni poniedziałek ks. kan. Marian Darowski, proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu w Wielogórze koło Radomia.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!