Jak poinformował minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska Radosław Sikorski, zamierzam jednostronnie wypowiedzieć list intencyjny w sprawie wniosku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w oparciu o tzw. Raport Smoleński z kancelarią Emmerson Consulting zawarty z inicjatywy p. Antoniego Macierewicza. Według szefa dyplomacji, wniosek "nie ma szans na powodzenie".
Sikorski przekazał we wpisie na platformie X (dawniej Twitter), że zamierza "jednostronnie wypowiedzieć list intencyjny w sprawie wniosku do ETPCz w oparciu o tzw. Raport Smoleński z kancelarią Emmerson Consulting zawarty z inicjatywy p. Antoniego Macierewicza".
"Złożenie wniosku, który nie ma nawet teoretycznych szans na powodzenie, jest narażeniem powagi państwa, a podatników na nieuzasadnione wydatki"
- stwierdził Sikorski.
Zamierzam jednostronnie wypowiedzieć list intencyjny w sprawie wniosku do ETPCz w oparciu o tzw. Raport Smoleński z kancelarią Emmerson Consulting zawarty z inicjatywy p. Antoniego Macierewicza.
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) January 18, 2024
Złożenie wniosku, który nie ma nawet teoretycznych szans na powodzenie, jest… pic.twitter.com/JOCDkMwSca
We wpisie Sikorski powołuje się na materiał TVN24, którego autor twierdzi, że "politycy Prawa i Sprawiedliwości na pięć dni przed wyborami chcieli zaskarżyć Rosję do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka za katastrofę smoleńską".
W czwartek w TVN24 wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że "przychodzi czas analizy tego, co przez osiem lat robiła podkomisja smoleńska; to wszystko trzeba wyjaśnić i będą to robili eksperci".
Podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana na mocy rozporządzenia z 4 lutego 2016 r. podpisanego przez ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Jej pierwsze posiedzenie odbyło się 7 marca 2016 r.
W kwietniu 2022 r. szef podkomisji Antoni Macierewicz przedstawił raport z jej prac, który kwestionował ustalenia komisji Millera. "Przyczyną katastrofy 10 kwietnia nad Smoleńskiem był akt bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej na statek powietrzny Tu-154M z delegacją prezydenta RP; głównym i bezspornym dowodem tej ingerencji był wybuch w lewym skrzydle na 100 m przed minięciem przez samolot brzozy na działce doktora Bodina nad terenem, gdzie nie było ani wysokich drzew, ani innych przeszkód mogących zagrozić samolotowi" – powiedział, prezentując raport, Macierewicz.
MON poinformował o likwidacji podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej w połowie grudnia 2023 r.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.