Młodzieżówka PO konsekwentnie omija prawo
Jak pisał portal „Newsweek”, młodzieżówka Platformy Obywatelskiej, stowarzyszenie „Młodzi Demokraci”, okazało się być „uniwersytetem bezkarnego omijania prawa i naciągania państwa”.
Według „Newsweeka”, młodzieżówka PO, od kiedy została wpisana do rejestru sądowego w 2002 roku, nie złożyła w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdania finansowego ze swojej działalności. Jak wynika ze statutu stowarzyszenia, jednym ze źródeł majątku jest prowadzenie działalności gospodarczej. Co za tym idzie, „Młodzi Demokraci” muszą składać tego rodzaju dokumenty raz na rok w urzędzie skarbowym i KRS.
– Na pewno było złożone w tym roku sprawozdanie za 2012 rok. Sam tego pilnowałem. Wcześniej to nie była moja kadencja, więc niestety nie mogę zapewnić, ani wypowiedzieć się w tej sprawie – zapewniał Bartosz Domaszewicz, przewodniczący SMD. Jednakże jego słowa są zaprzeczeniem informacji zawartych w dokumentach, które obecnie są w posiadaniu KRS.
Sprawa wydaje się być poważna, ponieważ okazuje się, że są w nią zamieszani także politycy ze szczytów Platformy. Według informacji „Newsweeka”, darowizny od partii rządzącej to ponad połowa budżetu SMD. Co więcej, wojewódzkie struktury PO opłacają konwenty i zjazdy regionów młodzieżówek z określonych części Polski. Warto też dodać, że składki członkowskie stanowią niecałe 20 proc. ich budżetu, a wynoszą 5 złotych miesięcznie.
Grażyna Kopińska, dyrektor programu Przeciw Korupcji Fundacji Batorego, takie praktyki ocenia bardzo negatywnie.
– Nie patrzyłabym nawet na to, że mamy do czynienia z młodzieżówką partii rządzącej. Jest to stowarzyszenie, które powinno spełniać pewne obowiązki, a się z nich nie wywiązuje – mówi. Jak dodatkowo tłumaczy: – Zwłaszcza, jeśli głównym źródłem ich dochodów są darowizny pochodzące od partii, która to z kolei otrzymuje pieniądze przede wszystkim z budżetu państwa. Także oni pośrednio są finansowani z państwowej kiesy. Zatem, w jeszcze większym stopniu, powinni czuć się zobligowani do prowadzenia swojej dokumentacji finansowej w sposób zgodny z prawem, a więc składać sprawozdania do wszystkich instytucji, do których są zobowiązani to robić.
Nieskładanie rozliczeń finansowych z działalności może skutkować wykreśleniem SMD z KRS, a co za tym idzie również rozwiązaniem stowarzyszenia. Jednak, aby do tego doszło, działanie musi podjąć „organ sprawujący nadzór nad stowarzyszeniem”. W tym przypadku taką osobą jest prezydent Warszawy Hanna Gornkiewicz-Waltz. Wątpliwe jest więc, aby wiceprzewodnicząca PO przyczyniła się do likwidacji młodzieżówki własnej partii. Stowarzyszenie „Młodzi Demokraci” konsekwentnie narusza prawo, natomiast jej „zwierzchnicy” udają, że nie stanowi to żadnego problemu.
mk, newsweek.pl, fot. Flickr.com/Platforma Obywatelska RP/CC