Skandaliczną wymianę zdań pomiędzy pisarzem Jackiem Dehnelem, kandydatem na posła z Lewicy, a byłą ministrą kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzatą Omilanowską ujawniła na Twitterze Kamila Baranowska. Dziennikarka napisała: "A taką oto rozmowę z fejsbukowej grupy dla artystów podesłała mi wstrząśnięta koleżanka w kontekście beatyfikacji rodziny Ulmów. W rolach głównych była minister kultury oraz pan pisarz, kandydat na posła, który przyrównał mord na nienarodzonym dziecku do pigułki dzień po. Ubaw po pachy".
"To złote kółko na brzuchu to naprawdę czad" - kpiła Omilanowska. Jeszcze większy poziom zdziczenia zaprezentował Jacek Dehnel: "bo to pigułka dzień po" - stwierdził "artysta", opatrując wpis "stosownym" emotikonem.
W minioną niedzielę w Markowej odbyła się beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamordowanych przez niemieckich żołnierzy w marcu 1944 r. za pomoc Żydom. Wyniesieni na ołtarze zostali Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci: Stanisława, Barbara, Władysław, Franciszek, Antoni, Maria oraz bezimienne dziecko, które przyjęło chrzest krwi w chwili męczeństwa.
I to właśnie temu ostatniemu maleństwu poświęcony jest skandaliczny wpis Dehnela.
"Artysta" ten kandyduje z ostatniego miejsca na liście Lewicy do Sejmu. O ile nie można oczekiwać, ze ugrupowanie to zrezygnowało z usług Dehnela, to od rządu, a bezpośrednio od ministra Glińskiego możemy spodziewać się odwołania Omilanowskiej z 11-osobowej Rady Odbudowy Pałacu Saskiego.
A taką oto rozmowę z fejsbukowej grupy dla artystów podesłała mi wstrząśnięta koleżanka w kontekście beatyfikacji rodziny Ulmów.
— Kamila Baranowska (@BaranowskaKam) September 12, 2023
W rolach głównych była minister kultury oraz pan pisarz, kandydat na posła, który przyrównał mord na nienarodzonym dziecku do pigułki dzień po. Ubaw po… pic.twitter.com/u7yFq80wHg