Paweł Rabiej w rozmowie z ,,DGP\'\' obnażył swoje prawdziwe zamiary, jeżeli chodzi o promocje LGBT w Polsce. Wiceprezydent Warszawy zapowiedział, że jego celem jest adopcja dzieci przez pary homoseksualne. Beata Mazurek szubko ostudziła zapędy wiceprezydenta.
– Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją - Najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci - zapowiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Paweł Rabiej.
– W sytuacji, w której trudno ludziom być ze sobą, nie chcą budować relacji opartej na zaufaniu. Tworzenie takich małżeństw sprzyja stabilizacji społecznej - dodał. Wskazuje, że "w wielu krajach adopcja dzieci przez pary homoseksualne jest dozwolona i nie spowodowała trzęsienia ziemi".
Wypowiedź polityka spotkała się ze sprzeciwem obozu rządzącego. "Wypowiedzi polityków Koalicji Europejskiej o adopcji dzieci przez pary homoseksualne szokują. To jest granica, której do tej pory nie przekraczano. Dla nas ochrona rodziny jest najważniejsza. Przypominam art. 18 Konstytucji" – napisała na Twitterze Beata Mazurek.
Jako uzasadnienie swojej tezy, przywołała art. 18. Konstytucji RP: "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".