Mało przejrzyste kontraktowanie usług przez NFZ
Kontraktowanie usług w lecznictwie szpitalnym i specjalistycznym jest mało przejrzyste, sposób analizy ofert sprzyja pomyłkom, procedury nie gwarantują wyboru najlepszych świadczeniodawców, nieprzejrzystość negocjacji i dowolność decyzji sprzyjają korupcji – ocenia NIK.
NFZ zapowiada, że szczegółowo ustosunkuje się do raportu NIK w ciągu najbliższych dwóch tygodni. - Niemniej jednak należy zauważyć, że ocena NIK w wystąpieniach pokontrolnych - mimo stwierdzonych nieprawidłowości - była dla NFZ pozytywna - powiedział rzecznik NFZ Andrzej Troszyński.
Podział kontraktowania usług leczniczych na etapy rankingu i negocjacji miało zapewnić pacjentowi jak najlepsze świadczenia za jak najniższą cenę - przypomina Izba. Kontrola wykazała jednak wady tego systemu. „Konkurs ofert w lecznictwie szpitalnym jest działaniem pozornym", ponieważ "praktycznie wszystkie szpitale publiczne, które zgłosiły oferty, podpisują umowy, a etapy wcześniejsze, np. ranking placówek uwzględniający jakość oferowanych świadczeń, nie mają większego znaczenia” – uznali kontrolerzy.
Również konkursowe zasady wyboru świadczeniodawców podczas kontraktowania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej „są przekreślane przez sposób prowadzenia negocjacji”. W praktyce okazuje się bowiem, że "jedynym liczącym się kryterium są ceny procedur, zaproponowane przez świadczeniodawców”.
„Komisje negocjacyjne (…) według własnych, zmiennych reguł (często przekazanych przez przełożonego ustnie) arbitralnie przydzielają kontrakty, narzucając warunki i ostateczne ceny” – ustalili kontrolerzy. „Odmowa podpisania propozycji Funduszu przez świadczeniodawcę jest równoznaczna z rezygnacją z kontraktu. Zdaniem NIK trudno ten sposób postępowania określić mianem negocjacji”.
Izba stwierdziła też, że „źle zaplanowany przez wojewódzkie oddziały NFZ terminarz konkursów sprawia, że członkowie komisji konkursowych muszą weryfikować setki ofert oraz przeprowadzać oględziny u setek świadczeniodawców w bardzo krótkim czasie; w skrajnych przypadkach na jednego pracownika zespołu oceniającego przypadało do weryfikacji ponad 100 ofert (kilkadziesiąt stron każda)".
Do najczęstszych nieprawidłowości NIK zaliczyła odstępowanie przez dyrektorów oddziałów wojewódzkich od ogólnych procedur kontraktowania, nierzetelną ocenę ofert pod względem deklarowanych warunków wykonywania świadczeń, niemożność odtworzenia przebiegu negocjacji z powodu niewłaściwej dokumentacji.
Aby zaradzić nieprawidłowościom, NIK rekomenduje ministrowi zdrowia rozważenie „daleko idących reform”. Uważa też, że „konieczna jest gruntowna, rzetelna i niezwłocznie przeprowadzona analiza dostosowania potencjału szpitali do rzeczywistych potrzeb pacjentów”.
Kontrola w Ministerstwie Zdrowia, w Centrali oraz oddziałach wojewódzkich NFZ została przeprowadzona z inicjatywy własnej NIK, po licznych skargach dotyczących kontraktowania. Dotyczyła okresu 2010-13, uwzględniła także wcześniejsze przypadki, jeżeli miały wpływ na kontrolowane procesy. Kontrole przeprowadziła krakowska delegatura NIK.