Dzisiejszym gościem Aleksandry Zarzyckiej w programie „Z Wiejskiej na gorąco” była Katarzyna Lubnauer – przewodnicząca klubu poselskiego „Nowoczesna”. – Trudno dobrze ocenić działania ministra zdrowia. Mamy do czynienia z człowiekiem, który jest mało zorganizowany, który jest bez pomysłu na ochronę zdrowia – zauważyła nasza rozmówczyni.
– Minister dużo naobiecywał tym ludziom, którzy teraz protestują, jeszcze przed tym, jak został ministrem. W 2015 r. mówił, że w ciągu 2 – 3 lat można zwiększyć wydatki na zdrowie do 6 proc. PKB. To jego słowami było to, że rezydent powinien zarabiać dwie średnie krajowe. Nie dziwmy się, że rezydenci stawiają te same hasła jako swoje wymagania. Minister Radziwiłł nie potrafi zadbać o swoją dziedzinę, widać, że PiS ma inne priorytety i zdrowie nie jest priorytetem tego rządu. Priorytetem jest wojsko, górnictwo, wydatki socjalne, natomiast o wojsku się zapomina. Najwyższy czas, żeby minister Radziwiłł odszedł, a na jego miejsce został powołany inny minister, który może będzie lepiej zorganizowany – odpowiedziała posłanka Nowoczesnej.
"Rządzący straszą nas atakami terrorystycznymi, natomiast mało mówią o bezpieczeństwie zdrowotnym"
Jak nasza rozmówczyni ocenia postulaty lekarzy? – Oczekiwania rezydentów są poniżej tego, co WHO uznaje za poziom bezpieczeństwa. To 6,8 proc. PKB wydawanych na ochronę zdrowia. Rezydenci mieli na początku takie wymagania, ale później obniżyli to do 6 proc. PKB. Mamy rozpiskę wykonaną przez ministerstwo zdrowia, pod wodzą ministra Radziwiłła, która mówi, że mamy ten poziom osiągnąć do 2025 r. To moment w którym już PiS nie będzie rządził, po drugie to 8 lat, ta perspektywa jest niepewna i odległa. Nie dziwię się, że lekarze, którzy będą już na specjalnościach, albo będą pracować w innym kraju chcą coś tu i teraz. PiS rządzi już dwa lata i praktycznie nic się nie zmieniło jeśli chodzi o ochronę zdrowia. Wydatki na ochronę zdrowia są na poziomie 4,4 proc. PKB i nie rosną. Wydatki, które mamy obecnie są niesatysfakcjonujące nikogo. Lekarze nie walczą tylko o swoje dochody, one walczą o wszystkich, którzy będą się leczyć. To praca obciążona dużym ryzykiem, każdy błąd może zagrażać zdrowiu i życiu. Najbardziej boimy się chorób, a realne bezpieczeństwo daje nam dobra służba zdrowia. Rządzący straszą nas atakami terrorystycznymi, zagrożeniami, których na co dzień nie ma, natomiast mało mówią o bezpieczeństwie zdrowotnym. Chciałbym, żeby pojawił się rząd, który zajmie się edukacją i bezpieczeństwem. Dla Nowoczesnej zdrowie i bezpieczeństwo to priorytety – zakończyła Katarzyna Lubnauer.