– Szczerość i otwartość czasami obracała się przeciwko niemu. Skracał dystans w kontaktach. Nie wszyscy, jak się później okazało, na to zasługiwali - wspominał Lecha Kaczyńskiego pełniący obowiązki prezesa TVP Maciej Łopiński w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24.
Maciej Łopiński w rozmowie z Dorotą Kanią wspominał ś.p. Lecha Kaczyńskiego. - Czasami zbyt szczery jak na polityka. Mówił o sprawach, o których politycy na ogół nie wspominają. Szczerość i otwartość czasami obracała się przeciwko niemu. Skracał dystans w kontaktach. Nie wszyscy, jak się później okazało, na to zasługiwali - zaznaczył.
Kiedy doszło do katastrofy smoleńskiej Maciej Łopiński był ministrem w kancelarii Lecha Kaczyńskiego. - Nie planowaliśmy, że będę mu towarzyszył w podróży do Katynia. Było ogromne zainteresowanie tą wizytą, wszyscy chcieli lecieć z Lechem Kaczyńskim. Nie organizowałem tej wizyty, ale byłem "ostatnią instancją". Wykreślałem kandydatów do delegacji. Kilka osób wykreśliłem, niestety jedną dopisałem - Przemka Gosiewskiego. Bardzo mu na tym zależało, nie był w składzie delegacji klubu parlamentarnego PiS - zaznaczył.
– Wiele seminariów organizowanych przez Lecha Kaczyńskiego w Lucieniu dotyczyło mediów i wolności słowa. Częściowo tę wolność mamy, niezależne tygodniki, telewizję publiczną i radio, które spełniają kryteria wolności słowa, ale znaczna część mediów ma charakter lewicowo-liberalny i chyba po części poważny kłopot z prawdą jako kryterium wypowiedzi - powiedział.