Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, zwróciła się z listem otwartym do sędziów. "Szanowni Państwo Sędziowie Rzeczypospolitej Polskiej! Zapoznawszy się z komunikatem Ministra Sprawiedliwości z dnia 4 marca 2024 roku, nie mogę milczeć wobec zawartych tam półprawd i insynuacji, czytamy w liście, którego całość zamieszczamy poniżej.
4 marca 2024 roku – Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar w odniesieniu do kierownictwa Sądu Okręgowego w Krakowie, a w odniesieniu do sądów rejonowych wiceminister – sędzia Dariusz Mazur, zawiesili 10 z 12 prezesów sądów rejonowych w okręgu krakowskim oraz dwóch wiceprezesów sądów rejonowych i całe kierownictwo Sądu Okręgowego w Krakowie.
W oficjalnym komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości powołano się na działania poprzedniego Ministra Sprawiedliwości, który odwołał Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, dwóch wiceprezesów tego Sądu, trzech prezesów sądów rejonowych, a nadto napisano między innymi: „(...) Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów Minister Sprawiedliwości zaczął wyznaczać osoby nieposiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego. Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, który został zastąpiony kluczem lojalności wobec czynnika politycznego". Kolejne stwierdzenia zawarte zarówno w komunikacie, jak i w decyzjach o zawieszeniu prezesów, wskazują na rzekomo „oszałamiające" kariery prezesów sądów rejonowych, które były skutkiem udzielenia mi wymaganego poparcia jako kandydatowi na członka KRS w 2018 roku lub pod koniec roku 2021.
Wśród zawieszonych prezesów są sędziowie z ponadtrzydziestoletnim stażem, którzy nie awansowali (Wojciech Trzaska, Lucyna Podsadecka), sędziowie z krótszym stażem, którzy nie awansowali ani nie ubiegali się o awans (Ewa Motyczyńska-Pałys, Izabela Fluder, Irena Bochniak), sędziowie, którzy objęli funkcje prezesa w małych sądach borykających się z problemami kadrowymi i organizacyjnymi (Izabela Fluder, Jarosław Koczański, Karolina Miklaszewska), absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (Marcin Cichoński, Karolina Miklaszewska), sędziowie, którzy awansowali na stanowisko sędziego sądu okręgowego po ponaddwudziestoletniej służbie sędziowskiej (Jarosław Koczański, Małgorzata Święch, Piotr Skrzyszowski), po wieloletniej służbie (Bartłomiej Migda, Maciej Pragłowski, Rafał Sobczuk, Piotr Kowalski), a także sędziowie, którzy uzyskali pierwszą nominację na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej po 2017 roku (Michał Puzo, Łukasz Felisiak). Większość z nich udzieliła poparcia sędziom kandydującym do Krajowej Rady Sądownictwa (wyjątkiem byli: Łukasz Felisiak i Karolina Miklaszewska). Niektórzy objęli stanowiska w sądach, których prezesi odeszli w stan spoczynku, i w których nie było sędziów z długim stażem chętnych do objęcia stanowiska (Karolina Miklaszewska, Izabela Fluder). Fakt udzielania poparcia sędziom kandydującym do KRS wydaje się być dominującym, choć niekonsekwentnie stosowanym kryterium dokonanych zawieszeń. W istocie jednak rzeczywistym kryterium doboru osób podlegających zawieszeniu jest próba paraliżu Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie, które opiniuje zamiar odwołania prezesa, poprzez wyeliminowanie z udziału w nim osób przeciwstawiających się temu nurtowi w sądownictwie, który wyrażał jawny sprzeciw wobec reformy sądownictwa. Cel Ministra Sprawiedliwości jest zgoła oczywisty – doprowadzenie do pozytywnego zaopiniowania przez Kolegium zamiaru odwołania prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie.
W czasie zajmowania przeze mnie stanowiska prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie sędziowie pełniący funkcję prezesów sądów rejonowych w okręgu krakowskim dali mi się poznać jako osoby odpowiedzialne, szanujące współpracowników, niepoddające się żadnym naciskom, w tym również środowiskowym. Za życzliwość i oddaną pracę dla dobra sądów, którymi kierowali i nadal kierują, należy im się słowo podziękowania. Aktualnemu kierownictwu Sądu Okręgowego w Krakowie należy się z mojej strony głęboki szacunek za wiedzę, empatię i pracowitość.
Wszystko to pozwala mi nabrać przekonania, że celem działań Ministra Sprawiedliwości, aktualnie czynnego polityka, jest zadowolenie grupy sędziów spragnionych odwetu i osobistej zemsty. Chciałam, abyście Państwo Sędziowie spojrzeli na ostatnie działania resortu z perspektywy tego, że większość zawieszonych prezesów wyrażała dezaprobatę wobec postępków niektórych sędziów, oceniając je jako nieetyczne. Znamiennym jest, że ocena ta dotyczyła także aktualnego wiceministra Sprawiedliwości Dariusza Mazura, który w odniesieniu do sądów rejonowych podejmował osobiście decyzje o zawieszeniu członków kierownictwa.
Można mieć różne poglądy na temat funkcjonowania sądownictwa. Można chcieć zmienić władze sądów, ale proszę o refleksję Państwa Sędziów nad próbą publicznego linczu, jaka spotyka tych Sędziów, gdy Minister Sprawiedliwości używa słów: „klucz lojalności politycznej".
O to Państwa publicznie proszę.
sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka