Kopacz jedynką w Warszawie. „Chciałabym zmierzyć się z Jarosławem Kaczyńskim”
– Taka jest moja przymiarka. Oczywiście chciałabym zmierzyć się z szefem największej partii opozycyjnej Jarosławem Kaczyńskim, który – mam nadzieję – będzie startował z Warszawy. I dlatego powiedziałam, że będę startować z jedynki w Warszawie – poinformowała premier Kopacz podczas briefingu w Tarnowie.
Informując o swoim starcie w wyborach na warszawskiej liście, Kopacz podkreślił, że "bardziej naturalnym" dla niej okręgiem byłby Radom, z którego pochodzi, albo Gdańsk, gdzie ma mieszkanie, ale zdecydowała się na Warszawę aby sprawdzić się w wyborach z prezes PiS.
Listy nie są jeszcze gotowe
– Postanowiłam, że będzie to taka próba sił. A jak pan wie, tchórzliwa nie jestem, więc chciałabym zmierzyć się z największym moim oponentem – mówiła premier Kopacz, odpowiadając na pytanie dotyczące jej miejsca na liście.
Pytana o miejscach na listach dla polityków nagranych w podsłuchiwanych restauracjach, Kopacz stwierdziła: – Teraz są procedury. Od dołu idziemy, bodajże wyłaniamy do 20 lipca, są zgłoszenia, a potem będą konstruowane listy. Czas, kiedy będę podejmować decyzje, to już jest ostateczny czas, kiedy szef partii ma ten długopis w ręku i może dokonywać zmian.
Mylić się jest rzeczą ludzką
Premier Kopacz przyznała się także do błędu, który popełniła mówiąc o poziomie bezrobocia w Polsce. Podczas wizyty w Nowym Sączu, Ewa Kopacz poinformowała, że stopa bezrobocia na koniec zeszłego miesiąca wyniosła 10,4 proc. i była prawdopodobnie na najniższym poziomie od 2001 roku. Dane te zdementował m.in. rzecznik kampanii PiS Marcin Mastalerek oraz dziennikarka Karolian Hytrek-Prosiecka.
– Skąd oni biorą te dane? W czerwcu 2008 roku bezrobocie wynosiło 9,4%. W 8 lat rządów PO bezrobocie wzrosło najpierw, a teraz PO doprowadziła prawie do takiego poziomu, jak wcześniej. Gratuluję dobrego samopoczucia. PO najpierw zwiększyła bezrobocie, a teraz jeszcze się cieszą. Albo ktoś wprowadził w błąd premier Kopacz, albo ona wprowadza w błąd opinię publiczną – komentował sprawę Mastalerek.
– Mylić się jest rzeczą ludzką. Oczywiście dzięki redaktor Hytrek-Prosieckiej natychmiast mogę zweryfikować swoją wypowiedź. W roku 2008, to wtedy, kiedy my byliśmy przy władzy, rzeczywiście to bezrobocie było na poziomie 8,8%, czyli poniżej 9 – tłumaczyła się dzisiaj Kopacz.
– Ale jedno jest pewne, ponieważ mówiłam wczoraj o ofertach pracy, które złożyli przedsiębiorcy tylko i wyłącznie w czerwcu, wtedy powiedziałam o 117 tys. nowych ofert pracy. Chcę państwu powiedzieć, że od roku 1989 tylu ludzi w Polsce nie pracowało. To kilkanaście milionów ludzi w tej chwili, które pracuje – stwierdziła premier.