Jeden z najbardziej obleganych szlaków w Karkonoszach często jest miejscem dantejskich scen. Tym razem, turyści mogli obserwować grupę rodziców z dziećmi na kucykach. Nie była to rekreacyjna jazda u podnóża gór, a męczeńska przeprawa na najwyższy szczyt Karkonoszy – Śnieżkę.
Zdjęcia z przeprawy udostępnili Czesi na portalu społecznościowym komentując: Świat oszalał! Turyści wybrali się przez Czarną Kopę na Śnieżkę. Czy to jest normalne? - pytają retorycznie administratorzy strony Karkonoskiego Parku Narodowego na Facebook'u.
W regulaminie Karkonoskiego Parku Narodowego widnieje zapis: "Na obszarze Karkonoskiego Parku Narodowego dopuszcza się następujące formy turystyki: piesza, narciarska, rowerowa i konna".
Być może opiekunowie wzięli sobie to zbytnio do serca, ponieważ nieco wyżej czytamy: "Turystyka konna może odbywać się wyłącznie po odpowiednio oznakowanych i przeznaczonych do tego celu drogach wewnętrznych oraz szlakach turystycznych dopuszczonych do ruchu konnego".
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że trasa na Śnieżkę przez Czarną Kopę nie kwalifikuje się na turystykę konną. Prawdopodobnie dzieci miała nie lada ubaw, jednak zwierzęta przeżyły katorżniczą męczarnię.