W Krakowie miała miejsce kolizja prezydenckiej limuzyny. Jak podają reporterzy RMF FM: ,,auto z Andrzejem Dudą - wjeżdżając na most Powstańców Śląskich z ulicy Starowiślnej - najechało na separator oddzielający pasy ruchu od torowiska tramwajowego. Samochód dosłownie zawisł na betonowej przegrodzie. Limuzyna nie mogła dalej jechać".
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu kolizji pracuje policja.
Prezydent Andrzej Duda przesiadł się do innego samochodu i udał się w dalszą drogę do Bochni, gdzie ma odebrać tytuł honorowego obywatela miasta.
Biuro prasowe SOP podało: "samochód główny najechał na tzw. separator oddzielający pas jezdni, w wyniku czego komputer pokładowy zaczął wskazywać obniżenie poziomu powietrza w przednim prawym kole".