– Domagamy się prawdy, upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego i wszystkich którzy zginęli. By nasze życie publiczne było uczciwe, było przyzwoite – mówił w 57 miesięcznice katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński
– To jest nasz cel i z tego celu nie zrezygnujemy, a Ci co myśleli, że się zmęczyliśmy, poddaliśmy mogą dzisiaj zobaczyć, że ich oczekiwania okazały się złudne. Jesteśmy i będziemy dlatego, że Polska nie jest taka, jaką być powinna. Bo nasza Ojczyzna przeżywa czas trudny i pod wieloma względami zły. Triumf kłamstwa, polityki w której nie liczą się interesy Polaków, polskich rodzin, Ojczyzny. Liczą się tylko interesy wpływowych jednostek i grup – mówił prezes PiS.
Kaczyński odniósł się również do sytuacji na Śląsku, gdzie trwa protest górników. – To próba zabrania górnikom pracy, uderzenia w ich rodziny, uderzenia w Śląsk. Będziemy się temu przeciwstawiać z całych sił, musimy bronić polskiego przemysłu, energetyki musimy bronić polskiego Śląska – dodał.
Podkreślił, że należy ten rok potraktować jako szczególny, rok wielkiej mobilizacji. Podziękował wszystkim zgromadzonym za determinację i służbę dla Polski.