- To jest z jednej strony złe, a z drugiej strony miłe - mówił na antenie Telewizji Republika, prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując najnowszy spot wyborczy prezydenta Komorowskiego, w którym wyborcy straszeni są powrotem Prawa i Sprawiedliwości do władzy.
- Moi przeciwnicy mnie doceniają, miło mi z tego powody, korzystam z okazji, żeby podziękować - mówił Kaczyński w rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke, odnosząc się do spotu wyborczego wypuszczonego przez sztab prezydenta Komorowskiego. W filmie pokazany jest Andrzej Duda, przeistaczający się w Jarosława Kaczyńskiego. Spot kończy się hasłem "Za Dudą stoi Kaczyński. To nie sen, to rzeczywistość". Czytaj więcej
- To jest wyraźnie skierowane do twardego elektoratu, z apelem "Idźcie do wyborów" - mówił polityk. Jak tłumaczył, ma być to apel pod hasłem "Komorowski jest jak każdy widzi, no ale idźcie (...) bo tam gdzieś z tyłu czai się taki jeden". - Z jednej strony mobilizacja (elektoratu Komorowskiego - przyp.red.) a z drugiej strony materiał do kabaretów - dodał Kaczyński.
Nie ma demokracji bez normalnie funkcjonujących mediów
Odpowiadając na pytania dotyczące kampanii wyborczej, Jarosław Kaczyński zgodził się z prowadzącą program, że w rozmowach z prezydentem nie padło wiele pytań, dotyczących m.in. współpracy Bronisława Komorowskiego z WSI.
- Jeszcze parę innych spraw by się znalazło (...) to jest stan, w którym nie funkcjonuje demokracja (...) nie ma demokracji bez normalnie funkcjonujących mediów - dodał. Jak tłumaczył, w demokratycznym państwie "te sprawy byłby bardzo intensywnie omawiane".
Nie jestem kimś kto prowadzi kampanię
- Sztab jest miejscem gdzie powinny być szybko podejmowane decyzje (...) jestem wprowadzony w to co się dzieje, ale nie podejmuje decyzji, nie uczestniczę w dyskusjach o charakterze technicznych - mówił Kaczyński, odpowiadając na pytanie do swoje zaangażowanie w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. - Nie jestem kimś kto prowadzi kampanię - dodał.
- To nie oznacza, że nie interesuje się tymi wyborami, że nie rozmawiam codziennie z moją koleżanką (Beatą Szydło, która jest szefem sztabu wyborczego Andrzeja Dudy - przyp.red.) - mówił dalej. Jak dodał, ewentualny sukces wyborczy kandydata PiS będzie w pełni zasługą właśnie wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beaty Szydło.
Czytaj więcej:
Ostatni sondaż przed ciszą wyborczą. Mocny spadek Komorowskiego, lekki wzrost Dudy, Kukiz trzeci