Elbląg jest poligonem działania pro publico bono; jeśli chce się działać i ma się dobrą wolę, można spełniać obietnice – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wspierał Elblągu kandydata PiS Jerzego Wilka, ubiegającego się ponownie o urząd prezydenta.
Wilk został wybrany na prezydenta Elbląga w 2013 r. w przedterminowych wyborach samorządowych, po tym jak mieszkańcy odwołali w referendum rządzącego miastem od 2010 r. Grzegorza Nowaczyka z PO.
– Ja ciągle jeżdżę po kraju, także w tym ostatnim okresie dużo i intensywnie, rozmawiam z ludźmi; jest takie wielkie oczekiwanie dobrej zmiany, jeśli chodzi o władze. Ludzie chcą, żeby był gospodarz, żeby był ktoś, kto pomaga, żeby był ktoś, kto czyni dobrze dla obywateli i niezależnie czy są pracownikami, czy są przedsiębiorcami, czy są, co dość często się zdarza, (...) bezrobotnymi. Ludzie chcieliby, by z tego punktu widzenia patrząc nasz kraj wyglądał inaczej niż wygląda obecnie, bo dzisiaj władza na różnych poziomach jest oceniana na ogół niezbyt dobrze, często bardzo krytycznie – podkreślił Kaczyński.
Podkreślił, że cieszy się, iż może w Elblągu być znów po 15 miesiącach po wyborach przedterminowych, które wygrał Jerzy Wilk. – Mogę powiedzieć uczciwie, że co było wtedy obiecane, jest spełniane – zaznaczył. Wśród tych działań Wilka wymienił m.in. obniżenie czynszów za mieszkania komunalne, obniżenie cen biletów komunikacji miejskiej, remonty dróg, realizację karty dużej rodziny czy inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców.
– Ale jeśli o tym mówię, to nie mogę nie powiedzieć o takich działaniach, które nie są pro publico bono, które trzeba pokazać jako przeciwieństwo tego, co dzieje się w Elblągu. Mówię o inicjatywie, która dla tego miasta i regionu mogłaby być niesłuchanie ważna - przekopanie Mierzei Wiślanej i otwarcie tutaj czwartego portu Rzeczpospolitej – powiedział J. Kaczyński.
– Przypomnę, że gdyby realizowano plany mojego rządu, to w 2013 r. ten przekop już by działał, to już byłby port, ilość nowych miejsc pracy, tego wszystkiego, co by ożywiało Elbląg – dodał prezes PiS.
"Nic w tej sprawie nie zrobiono, ten projekt i ten program, który myśmy przygotowali, nie został zrealizowany, nowego nie podjęto, padają różnego rodzaju zapowiedzi, ale dotychczasowe doświadczenia pokazują, że nie można tych zapowiedzi traktować poważnie" - dodał.
Kandydat PiS na prezydenta Jerzy Wilk powiedział, że władze samorządowe zabiegają o kanał żeglugowy. – Moi przeciwnicy obliczyli, że powstałoby tam 2,5 tys. nowych miejsc pracy przy obsłudze, turystyce i przy pogłębianiu torów wodnych. Tutaj jest już w tej chwili czwarty port Rzeczpospolitej, bo rocznie rozładowujemy 300 tys. ton towarów, a moglibyśmy rozładowywać 1 mln ton. Gdyby wykonano ten kanał żeglugowy, wówczas rozwinęły się wszystkie porty nad Zalewem Wiślanym – podkreślił Wilk.
W lipcu tego roku resort infrastruktury i rozwoju podał, że nowy projekt programu budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Morzem Bałtyckim przez Mierzeję został włączony do wykazu prac legislacyjnych rządu; ministerstwo musiało opracować nowy projekt uchwały dotyczący budowy, ponieważ wcześniejszy realizowany w latach 2008-2013 wygasł. Nowy projekt zawiera harmonogram realizacji i finansowania inwestycji ze środków budżetu państwa w latach 2015-2020.
W Elblągu PO nie wystawiła własnego kandydata na prezydenta, ale popiera wraz z PSL Witolda Wróblewskiego (wicemarszałka województwa warmińsko-mazurskiego), startującego z własnego komitetu wyborczego.