Kaczmarek: TVN promuje bandyckie lewactwo
Poseł PiS odniósł się do wywiadu przeprowadzonego przez TVN z uczestnikiem zajść, które miały miejsce w czasie Marszu Niepodległości przy ul. Skorupki. Wypowiedział się też na temat zamiaru uchylenia mu immunitetu przez prokuraturę. Uznał to za podjętą przez rząd próbę przykrycia w mediach porażki przy zabezpieczaniu marszu.
- Sienkiewicz totalnie bredzi, jego wypowiedzi mają się nijak do zdarzeń jakie miały wczoraj miejsce - powiedział w studiu Telewizji Republika Tomasz Kaczmarek. - Może jest świetnym erudytą, ale o działaniach policji nie ma pojęcia - dodał. "Brak kompetencji, wyobraźni, merytorycznego przygotowania dowodców" - w taki sposób poseł PiS ocenił działania policjantów w czasie Marszu Niepodległości. - Policja nie wypełniła swoich ustawowych zadań. Obydwa zapalne punkty były poza trasą marszu i do policji należało, żeby je zabezpieczyć. Tym powinien zajać się prokurator - powiedział Kaczmarek.
Poseł PiS odniósł się także do chęci uchylenia przez prokuraturę immunitetu - jemu i Michałowi Kamińskiemu. Stwierdził, że do tych działań nie można się odnosić merytorycznie. - Po wczorajszej porażce w zabezpieczeniu marszu, trzeba dziś przykrywać ten temat w mediach - powiedział.
Obecny w studiu Paweł Soloch z Instytutu Sobieskiego zauważył, że w mediach pojawiły się zarzuty pod adresem policji, a nikt nie obwinia władz Warszawy, które wyznaczyły Marszowi Niepodległości nieodpowiednią trasę, tak że znalazła się na niej ambasada rosyjska. Odniósł się też do niewłaściwego momentu, w którym podjęto decyzję o rozwiązaniu marszu. - Trzon manifestacji, w czasie informacji o rozwiązaniu marszu, znajdował się przed frontem ambasady rosyjskiej. Nie ma stamtąd wyjścia. Ci ludzie musieli iść do przodu, choćby chcieli się rozwiązać. - Delegalizację marszu ocenił jako "nieodpowiedzialną decyzję, nie służącą niczemu poza formalnym zabezpieczeniem przed odpowiedzialnością".
dch, TV Republika, fot. Telewizja Republika