Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła swoją propozycję wobec kredytobiorców, którzy zadłużyli się we frankach. Każdy z nich ma mieć możliwość przewalutowania swojego kredytu hipotecznego i dalszą jego spłatę już w polskiej walucie.
Przewalutowanie miałoby nastąpić po kursie i po oprocentowaniu z dnia zaciągnięcia kredytu. Przewalutowanie kredytów będzie dobrowolne.
Według prognoz KNF takie działanie pozwoli na oszczędności rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Jest jedno "ale"...
Propozycja KNF zakłada, że kredytobiorca będzie jednak musiał pokryć to, co zaoszczędził, spłacając niższe raty we franku. Zdaniem KNF, takie rozwiązanie byłoby uczciwe wobec osób, które zdecydowały się na droższy kredyt w polskiej walucie.
Jeden kredyt rozdzielony na dwa
Kredyt we frankach szwajcarskich ma zostać podzielony na dwa kredyty w polskiej walucie. Pierwszy z nich byłby zabezpieczony hipotecznie, z takim oprocentowaniem i na takich warunkach, które kredytobiorca dostałby kilka lat temu. Drugi, już bez zabezpieczenia hipotecznego,miałby być pokryciem tego, co kredytobiorca do tej pory zaoszczędził spłacając kredyt w niżej oprocentowanych fankach. Połowę tego drugiego kredytu miałby spłacić bank. Byłaby to forma kary za udzielenie ryzykownego kredytu hipotecznego.
Sprawiedliwość...
KNF chce, żeby w ostatecznym rozrachunku osoba, która kilka lat temu wzięła kredyt we frankach zapłaciła za swoje mieszkanie dokładnie tyle samo, ile kredytobiorca w polskim złotym. Szef KNF wylicza, że rocznie sektor bankowy zapłaci za to nieco ponad miliard złotych – co nie zachwieje stabilnością systemu.
W piątek ma się odbyć spotkanie prezesów wszystkich banków, które w przeszłości udzielały frankowych kredytów z szefem Komisji Nadzoru Finansowego.