Sąd skazał byłych funkcjonariuszy CBA m.in. za ujawnienie „Gazecie Wyborczej” informacji niejawnych – informuje Niezalezna.pl
Sprawa dotyczyła m.in. zdjęć Tomasza Kaczmarczyka z przygotowań do tajnej operacji. Byli funkcjonariusze CBA zostali skazani na 2 lata więzienia w zawieszeniu i grzywnę za ujawnienie w 2012 r. "Gazecie Wyborczej" informacji niejawnych Biura, w tym zdjęcia agenta Tomasza Kaczmarka nad walizką pieniędzy. Trzeciego byłego funkcjonariusza uniewinniono. Wyroki są nieprawomocne.
Uznano ich też za winnych działania na szkodę służby specjalnej. To efekt przechowywania, również po opuszczeniu CBA, ściśle tajnych informacji na nieposiadających wymaganego certyfikatu bezpieczeństwa prywatnych nośnikach danych,.
Roberta J. Usłyszał karę łączną 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, 5 tys. zł grzywny oraz środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu funkcjonariusza ochrony bezpieczeństwa publicznego na 2 lata. Czesława B. skazano na karę łączną 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, 6 tys. zł grzywny oraz orzeczono 2 lata zakazu wykonywania funkcjonariusza ochrony bezpieczeństwa publicznego. Trzeciego oskarżonego sąd uniewinnił.
– Bardzo dobra decyzja, właściwie oceniająca rażące naruszenie prawa do jakiego doszło. Wierzę, że pomimo apelacji jaka zapewne zostanie złożona, wyrok zostanie utrzymany w mocy – powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Kaczmarczyk.
Były agent zwrócił uwagę, że również dziennikarze mają w tej sprawie nieczyste sumienie. – Również powinni ponieść konsekwencje. I nie chodzi o zdjęcia, na których ja byłem pokazany. Oni zdradzili przede wszystkim niejawne informacje o metodach pracy Biura, działaniach operacyjnych. Zrobili to w pełni świadomie – zauważa na łamach Niezależnej Kaczmarczyk.