Poznańska magistrala przeprowadzi kontrolę w - jak to urzędnicy nazwali - "zakładzie", czyli kościele ws. bicia dzwonów. Okazuje się, że poznański przypadek nie jest odosobniony.
Podczas niedzielnej mszy św. ks. Dominik Kużaj, proboszcz parafii w poznańskim Kobylepolu, poinformował o skardze dotyczącej "uciążliwości bicia dzwonów". Z tej okazji, wysłał szereg pism do urzędników miejskich oraz przeprowadził badania akustyczne. W poniedziałek w południe zaplanowano wizję lokalną w tej sprawie.
W związku z interwencją dotyczącą uciążliwości akustycznych wywoływanych przez parafię rzymskokatolicką WNMP w Poznaniu, Urząd Miasta informuje, że 21 października o godz. 12.00 przeprowadzone zostaną oględziny dotyczące hałasu generowanego przez ten zakład
– brzmi fragment odczytany przez proboszcza.
Ks. Kużaj zwrócił się do parafian o wsparcie.
To nie odosobniony przypadek
Problem skarg na hałas spowodowany biciem dzwonów w kościołach nie jest nowy w Polsce. W przeszłości podobna sytuacja miała miejsce w poznańskim kościele Zmartwychwstania Pańskiego na Wildzie, gdzie proboszcz został ukarany mandatem w wysokości 300 zł oraz zobowiązany do ograniczenia hałasu.
W lipcu 2024 roku w Bytomiu, w odpowiedzi na skargi mieszkańców, miasto ograniczyło parafii Bożego Ciała możliwość bicia dzwonów. Władze zaleciły skrócenie czasu bicia, zmniejszenie jego częstotliwości oraz przyciszenie dzwonów, aby dostosować się do nałożonego nakazu. Skarga na bicie dzwonów wpłynęła również do urzędu w Gliwicach, gdzie parafia Matki Bożej Częstochowskiej została zobowiązana do czasowego zaprzestania bicia dzwonów.
Inna poznańska parafia, Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, także boryka się z podobnym problemem. Otrzymała nakaz przeprowadzenia ekspertyzy akustycznej. W ramach kompromisu proboszcz zdecydował się na skrócenie czasu bicia dzwonów o połowę, aby poprawić relacje z mieszkańcami. Dzwony będą biły w czasie mszy i uroczystości, ale przez krótszy okres, co ma na celu zminimalizowanie uciążliwości akustycznych.
Źródło: niezależna.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.