Prezes Jarosław Kaczyński w sobotę na Podlasiu rozpoczyna akcję „Trasa dotrzymanego słowa Prawa i Sprawiedliwości”; parlamentarzyści PiS będą przypominali o zrealizowanych działaniach, które są ważne dla naszych małych ojczyzn - mówił PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Sztabowcy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że w sobotę ruszają z nową kampanijną akcją pod hasłem „Trasa dotrzymanego słowa Prawa i Sprawiedliwości”. Akcję zainauguruje prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński oraz wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej na Podlasiu.
- Prezes Jarosław Kaczyński wraz z parlamentarzystami PiS wyruszył w „Trasę Dotrzymanego Słowa Prawa i Sprawiedliwości”. Inicjatywa będzie okazją do podsumowania i przypomnienia o tych przedsięwzięciach jakie zostały zrealizowane w ostatnich latach, a są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa, rozwoju, czy suwerenności naszego kraju - mówił PAP Bochenek.
- Bardzo często, gdy planowaliśmy określone inwestycje, ich zasadność była podważana przez opozycję. Jednak z upływem czasu, potwierdzała się słuszność naszych działań - zaznaczył.
Bochenek podkreślił jednocześnie, że „tylko Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem, iż za słowami będą zawsze szły czyny, a sprawy polskie będą prowadzone w dobrym kierunku, zwłaszcza wtedy gdy w grę wchodzi interes polskich obywateli”.
Polityk wskazał, że od najbliższego tygodnia na terenie całego kraju parlamentarzyści PiS podczas spotkań i konferencji prasowych będą przypominali o zrealizowanych działaniach, które są ważne z punktu widzenia naszych małych ojczyzn, a przez lata - jak mówił - „były blokowane lub wmawiano ludziom, że ‘pieniędzy nie ma i nie będzie’”.
- My twardo stąpamy po ziemi, jesteśmy realistami i zdajemy sobie sprawę, że pomimo upływu czasu wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia, dlatego nie zwalniamy tempa - oświadczył.
Jak wskazał, pierwszym przystankiem prezesa Kaczyńskiego będzie Podlasie i zapora na granicy z Białorusią.
- Pomimo obstrukcji polityków PO, licznych ataków medialnych w stosunkowo krótkim czasie zapora powstała dzięki decyzjom polityków PiS i ochroniła nasz kraj przed hybrydową akcją Putina, Łukaszenki i tysiącami nielegalnych, muzułmańskich migrantów, którzy mieli sforsować naszą granicę. Bezpieczeństwo obywateli jest dla nas najważniejsze — podkreślił Bochenek i dodał: - Mur na granicy skutecznie spełnia swoje zadanie, dzięki czemu mieszkańcy Polski wschodniej mogą zapomnieć o strachu. Nie trudno sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby nie powstał.