W rozmowie z Eweliną Steczkowską dla portalu niezalezna.pl w mocnych słowach działania opozycji skomentował dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dr Jabłoński zauważył, że najbardziej osamotniony w całym zamieszaniu jest Grzegorz Schetyna i jego Platforma Obywatelska. Schetyna traci na tym, mimo że jako jedyny lider opozycji nie zaliczył spektakularnej wpadki na początku roku.
– Jest to totalne zamieszanie. Nie sądzę, żeby Polacy byli szczególnie zawiedzeni, bo brak zaufania do polskich polityków, którzy słyną z nieskoordynowanych pomysłów, jest już normalnością. To nie jest nic nowego. Przeciętny obserwator sceny politycznej, patrzy na efekty. A efekt jest taki, że opozycja - na własne życzenie bez koordynowania tej akcji między sobą i powodując w trakcie tej akcji różne sytuacje kryzysowe - strzeliła sobie niejednego samobója. To jest trochę, jak rekord na mistrzostwach świata Węgry-Salwador w Hiszpanii w 1982r. gdzie Węgry wygrały z Salwadorem 10:1. I podobnie wygrywa dzisiaj Jarosław Kaczyński. Wygrywa z opozycją, z tym, że większość tych punktów strzelili na jego konto liderzy opozycji, kiwając się wzajemnie. Tak wygląda ta metafora. Opozycja narobiwszy zamieszania, wycofuje się z podkulonym ogonem, zostaje samotnik, który przegrywa najwięcej – powiedział Niezależnej dr Wojciech Jabłoński.