Jerzy Jachowicz z tygodnika "W Sieci" opowiedział się w Telewizji Republika za wprowadzeniem ustawy, która pozwalałby na usuwanie wszystkich śladów sowieckich z Polski. – To kwestia pewnej mentalności pokoleniewej i przynależności do konkretnego środowiska, nawet sędziowie różnie interpretują te sprawy. Ustawa jest konieczna – mówił publicysta.
– To jest w mentalności wielu ludzi, wiec tylko ustawa, bo będzie wieczna szarpanina, będzie dochodziło do konfliktów na tym tle, co wykorzystują Rosjanie, mówiąc że mamy uwagi do obecnej Rosji, a chodzi przecież o przeszłość, kiedy zdradziecko wbito nam w plecy nóż 17 września – dodał.
Jachowicz mocno skrytykował działanie Rosji w związku z informacją o usunięciu popiersia Iwana Czerniachowskiego.
Z pomnika w Pieniężnie zdemontowano popiersie generała Armii Czerwonej zwanego „katem AK”, w związku z czym Ambasada Federeacji Rosyjskiej w Polsce wydała oświadczenie, w którym wyraża „głębokie oburzenie”. CZYTAJ WIĘCEJ... Sprawa tak rozdrażniła Rosjan, że wezwali również Ambasador RP w Moskwie Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej. CZYTAJ WIĘCEJ...
– Rzecz jest wstrząsająca. Pozbywamy się w małej miejscowości pomnika generała, a ambasada rosyjska reaguje w sposób upokarzający dla Polski, to sposób działania stalinowskiej propagandy – komentował.
Publicysta zwrócił również uwagę na kwestię domagania się odszkodowań od Rosji za straty poniesione ze względu na ich reżim w Polsce. – Można w każdym momencie domagać się kompensaty za to – uznał. Choć zauważył, że "nie pomaga nam w tym Europa. – Rodziny katyńskie zwracały się do Strasburga, który nigdy nie chciał nazwać tego ludobójstwem – stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Targalski o odszkodowaniach od Rosji: Umarliby ze strachu, jakby mieli się czegokolwiek domagać
Manifestacja pod rosyjską ambasadą. 50 policjantów ochrania placówkę
Prezydent Duda: Intencją zbrodni katyńskiej było wymordowanie polskiej elity