Jaceniuk jednak zostanie?
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, który w ubiegłym tygodniu podał się do dymisji, zażądał od parlamentu pilnego uchwalenia rządowych projektów ustaw i dał do zrozumienia, że pozostanie na stanowisku, jeśli deputowani spełnią jego postulaty.
– Rząd ponownie wniesie do parlamentu wszystkie ustawy, których potrzebuje dziś państwo. Zwracam się do wszystkich deputowanych, niezależnie od ich barw politycznych i chęci wygrania kolejnych wyborów parlamentarnych, by przyszli w czwartek do Rady Najwyższej i głosowali nad ustawami niezbędnymi dla kraju – oświadczył na konferencji prasowej premier.
Pytany przez dziennikarzy, czy jego decyzja o odejściu ze stanowiska szefa rządu jest definitywna, Jaceniuk odpowiedział: "wszystko zobaczycie w czwartek". Tego dnia w Kijowie oczekiwane jest zwołane w trybie pilnym posiedzenie parlamentu