- 6 sierpnia kończy się kadencja prezydenta Andrzeja Dudy, zaprzysiężenie jest konieczne, aby mogła się rozpocząć druga kadencja - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Dyrektor Centrum informacyjnego Andrzej Grzegrzółka poinformował w poniedziałek na Twitterze, że zaplanowane na 7 sierpnia posiedzenie sejmu zostało przesunięte na 14 sierpnia. Na 6 sierpnia marszałek Elżbieta Witek zwołała Zgromadzenie Narodowe, które zbierze się w Sejmie. Przed ZN Andrzej Duda złoży przysięgę, obejmując urząd prezydenta na drugą kadencję.
Jacek Sasin w odniesieniu do zmian daty posiedzenia Sejmu Sasin podkreślił, że Zgromadzenie Narodowe musi się odbyć w zaplanowanym terminie. - Nie ma żadnej możliwości ruchu. Zaprzysiężenie prezydenta musi się odbyć - stwierdził.
Wicepremier, kiedy mówił o zapowiedzi bojkotu zaprzysiężenia przez opozycję, przyznał, że ,,ubolewa nad tego typu postawą’’
- Są pewne zasady, które w państwie demokratycznym powinny być przestrzegane przez wszystkich polityków. Podstawową zasadą jest uszanowanie wyboru narodu, wyboru społeczeństwa - stwierdził. - Próba opowiadania, że zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich jest zwycięstwem nieważnym, że można je podważyć, jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale godzi w zasadę demokracji. Apeluję do polityków opozycji, by z tej drogi zawrócić - dodał Jacek Sasin, oceniając, że taka droga może prowadzić do anarchii i kompromituje opozycję.
Gość programu na antenie Jedynki przyznał, że planowana rekonstrukcja rządu może być nazwana "nowym otwarciem" po "maratonie wyborczym". - Potrzeba nowego otwarcia, bo wiele wyzwań jest przed nami, przed Polską. Potrzeba narzędzi do sprawnego rządzenia - podkreślił Jacek Sasin