Na Krakowskim Przedmieściu, przed Pałacem Prezydenckim, ma stanąć nieformalny pomnik poświęcony ofiarom katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku – podaje Radio ZET. Informacje te potwierdził poseł PiS Jacek Sasin.
– Czegoś, co można by nazwać pomnikiem pewnie nie będzie, bo żeby zbudować pomnik muszą być spełnione pewne kryteria, prawne również. Nie wykluczam, że z okazji tej rocznicy może być tam umieszczona pewna instalacja, która będzie przypominała to co się wydarzyło 10 kwietnia – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin w dzisiejszym programie Radia ZET.
Jak podaje dalej Radio ZET, wspomniana "instalacja" ma na 10 kwietnia przyjechać do stolicy z Krakowa.
Nie wiadomo jednak czy o całej sprawie poinformowano już władze Warszawy, ponieważ według przepisów, każda instalacja powinna zostać uzgodniona z konserwatorem zabytków oraz na 30 dni przed postawieniem zgłoszona w Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy.
Czytaj więcej:
Rzecznik MON: Dzięki Jerzemu Millerowi mamy siedem różnych wersji czarnych skrzynek Tupolewa
Wiemy, kto pokieruje zespołem smoleńskim w Prokuraturze Krajowej. Ziobro: Pełny skład jutro