Po kilku dniach ocieplenia, w Polsce robi się zimniej. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że w sobotę można spodziewać się lokalnych oblodzeń na jezdniach oraz opadów śniegu.
Intensywne opady śniegu występują w woj. zachodniopomorskim i potrwają aż do nocy. Mogą spowodować przyrost pokrywy śnieżnej od 5 cm do 15 cm.
Z kolei oblodzenia mogą okazać się groźne w nocy z soboty na niedzielę w woj.: mazowieckim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Prognozuje się tam zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Temperatura minimalna do -1 st. C., temperatura minimalna gruntu do -2 st. C.
Według synoptyków IMGW, do końca miesiąca zima będzie raczej łagodna, choć z przejściowo intensywnymi opadami śniegu.
"Rozpoczną się one w sobotę (23 stycznia) w północno-zachodnich i zachodnich krańcach kraju. Front przyniesie deszcz, który przejdzie w deszcz ze śniegiem i mocne opady śniegu. Z pewnością uwagę trzeba zwrócić na drogach – tak więc jeźdźmy rozważnie. Przy takich opadach śnieg może stać się na tyle mokry, że operatorzy sieci energetycznych mogą mieć ręce pełne roboty. W nocy z soboty na niedzielę temperatura powietrza spadnie poniżej 0 st. C., drogi będą bardzo śliskie. Jednocześnie prognozujemy, iż na pozostałym obszarze kraju pogoda będzie stabilna, z temperaturami około 5-10 st. C." - przekazano w komunikacie.