Przejdź do treści
21:38 Reuters: Iran zaproponował Niemcom, W. Brytanii i Francji spotkanie ws. programu nuklearnego
20:58 USA: Sekretarz stanu USA M. Rubio rozmawiał z Ławrowem - podkreślił potrzebę natychmiastowego zakończenia wojny
19:36 Debata prezydencka: Stanowski o podejściu Trzaskowskiego wobec migrantów: To jest całkowity brak konsekwencji
19:34 Debata prezydencka: Karol Nawrocki oświadczył, że pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności i on nie chce tego zmieniać
19:29 Prezydent Francji Macron zapowiedział podpisanie traktatu o wzmocnionej przyjaźni i współpracy z Polską 9 maja
18:50 Ukraiński MSZ: Chcemy jak najszybszego sfinalizowania umowy z USA w sprawie minerałów
18:15 Niemcy: CDU zgodziła się w poniedziałek na umowę koalicyjną, którą chadeckie partie CDU i CSU uzgodniły z socjaldemokratyczną SPD
17:35 Prezydent Andrzej Duda: Inicjatywa Trójmorza rozszerzy się o Czarnogórę, Albanię, Turcję i Hiszpanię
Spotkania Kandydat na Prezydenta RP Karol Nawrocki w dniu 29.04 (wtorek) odwiedzi następujące miejsca: 11.00 - Kongres Samorządowy (Filharmonia Podkarpacka w Rzeszowie), 14.30 – Wizyta w klastrze ekonomicznym (foto), 17.00 – Spotkanie z Mieszkańcami w Nowej Dębie
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie z Jakubem Maciejewskim. 29 kwietnia, (wtorek), g. 18, Wojewódzka Biblioteka Publiczna ul. Ściegiennego 13
Wydarzenie Koncert Pawła Piekarczyka "Podziemna Armia powraca" odbędzie się 2 maja o godz. 19.15 w sali widowiskowej Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji „Sokół” w Sieniawie
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Łomża zaprasza na spotkanie z prof. Przemysławem Czarnkiem oraz Senatorem RP Markiem Komorowskim. 29 kwietnia, (wtorek), g. 17, Uczelnia Jańskiego w Łomży, Aula ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego (parter), ul. Krzywe Koło 9
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Łowicz zaprasza z okazji Święta Dnia Flagi na przemarsz z 50-metrową flagą ulicami miasta, 2 maja (piątek), g. 11, przy pomniku Solidarności ul. Jana Pawła II
Wydarzenie Klub „GP” Aleksandrów Łódzki zaprasza na Koncert Pieśni Maryjnych i Patriotycznych z okazji uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz Święta Konstytucji 3 Maja. 3 maja (sobota), g.10.30, parafia pw. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Długołęka zaprasza na uroczystą Mszę Św. z okazji 234. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. 3 maja (sobota), g. 12, w Mirkowie
Wydarzenie Klub „GP” Milanówek zaprasza na poświęcenie Sztandaru Formacji Patriotycznej im. Kazimierza Wielkiego, 3 maja (sobota), g. 12 - piknik patriotyczny, g. 14 - koncert Pawła Piekarczyka ul. Szkolna 6, g. 15-Msza św. Kościół pw. Matki Bożej Bolesnej
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z europosłem Danielem Obajtkiem, 9 maja, g. 17, Hotel & Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
NBP NBP informuje: Mamy 500 ton złota! – poinformował prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Wkrótce będziemy mieli więcej złota niż Europejski Bank Centralny
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Środa Wielkopolska zaprasza na spotkanie z red. nacz. ”GP”, ”GPC”, prezesem Republiki Tomaszem Sakiewiczem, oraz Pawłem Piekarczykiem. 21 maja (środa), g. 17, Biblioteka Publiczna Plac Zamkowy 7, Środa Wielkopolska

I to są fakty! Ludzie Laska zaczynają sypać!

Źródło:

„Od pierwszych dni po katastrofie smoleńskiej było wiadomo, że nasze władze dogadały się z Rosją. Pierwszym sygnałem było niedopuszczenie nas do zbadania wraku i blokowanie prowadzenia badań” – mówią nam osoby, które w 2010 r. zasiadały w Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. W rozmowie z „Gazetą Polską” ludzie ci ujawnili, co działo się po katastrofie i jak przez kolejne lata, poprzez umiejętną propagandę medialną, władze przekonywały Polaków, że rząd powadzi intensywne działania, by wyjaśnić katastrofę. „W rzeczywistości nie zrobiono nic, a głównym motorem zakłamywania rzeczywistości był Maciej Lasek” – twierdzą nasi rozmówcy.

– Polscy eksperci wysłani 11 kwietnia 2010 r. do Smoleńska przybyli, gdy prace prowadzone przez Rosjan były już bardzo zaawansowane, i mogli tylko asystować, nie przeprowadzając żadnych badań – mówi nam jeden z członków komisji.
– Nasi eksperci nie otrzymali możliwości wglądu w podstawowe dokumenty i wyniki badań przeprowadzonych przez Rosjan. Nie zostali dopuszczeni do oblotu miejsca zdarzenia i analizy działania systemu nawigacyjnego, a w szczególności nie otrzymali dostępu do odczytu RSL [radionawigacyjny system lądowania – red.]. Utajnienie przez Rosjan tych danych ma na pewno związek z przyczynami tragedii. Rosjanie chcieli to ukryć, a strona polska im w tym pomagała – mówi nam jeden z ekspertów, który był w Rosji po tragedii smoleńskiej.
– Jeden z naszych ekspertów został zaatakowany przez Edmunda Klicha, ówczesnego szefa KBWLLP wyznaczonego przez Donalda Tuska, gdy złożył wniosek, by zbadać wpływ Rosjan na katastrofę. Chodziło o to, by jak najszybciej sprawdzić poszlaki pod kątem winy obsługi lotniska, ponieważ było jasne, że po opuszczeniu miejsca tragedii dostęp do dowodów będzie niemożliwy. I tak się stało. Trzeba też podkreślić, że zarówno przewodniczący Klich, jak i politycy PO od samego początku chcieli obarczyć winą za katastrofę polskich pilotów – dodaje nasz rozmówca.
– Trzeba zadać pytanie, kto i dlaczego powstrzymywał badania, które rozstrzygnęłyby wątpliwości sygnalizowane przez Antoniego Macierewicza i ekspertów z kierowanego przez niego zespołu parlamentarnego. A przecież te wątpliwości były jak najbardziej uzasadnione. Poza tym nasi inspektorzy uważali, że trzeba zebrać wierzchnią warstwę gruntu z miejsca katastrofy i przesiać ją przez sita. Niestety, na to się nie zgodził Edmund Klich, który był w stałym kontakcie z polskim rządem i z Rosjanami. Strona rosyjska nigdy tego wniosku nie dostała. Istnieją uzasadnione wątpliwości, czy polska komisja wykonała swoje czynności zgodnie z procedurą badania wypadków lotniczych. Mamy podstawy wątpić w prawidłowość przeprowadzonych czynności etapu wstępnego i dowodowego. Musimy pamiętać, że właśnie materiały, przekazane przez komisję kierowaną przez Edmunda Klicha, stały się podstawą źródłową do raportu końcowego komisji Jerzego Millera, którego zastępcą był Maciej Lasek – podkreśla rozmawiający z „GP” ekspert.

Synekury za milczenie
W 2011 r. portal niezalezna.pl opublikował pismo członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych skierowane do ówczesnego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, któremu ona podlegała. Domagali się odwołania płk. Edmunda Klicha, ówczesnego szefa Komisji – 13 z 15 członków komisji zarzuciło m.in. ówczesnemu przewodniczącemu całkowicie bierną postawę, która spowodowała, że w ostatecznym raporcie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego na temat katastrofy smoleńskiej nie uwzględniono wielu wniosków strony polskiej. Członkowie komisji mówili wówczas także o tym, że Rosjanie uniemożliwili im dostęp do zbadania wraku w pierwszych godzinach po katastrofie.
W opozycji do Edmunda Klicha był Maciej Lasek, o czym wówczas wiedziało niewiele osób. Krytykował on ówczesnego szefa komisji m.in. właśnie za działania dotyczące katastrofy smoleńskiej. Maciej Lasek medialnie zaistniał dopiero wówczas, gdy został następcą Klicha w PKBWL oraz wiceprzewodniczącym Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, powołanej do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy rządowego Tu-154 M w Smoleńsku. Nie wychylał się jednak z krytyką Edmunda Klicha – wręcz przeciwnie.
– Autoryzował wszystkie działania Jerzego Millera, zgadzał się na przekazywanie informacji, które niewiele miały wspólnego z rzeczywistością – mówi nam jeden z członków PKBWL.
Największy rozgłos przyniosła mu jednak funkcja szefa rządowego zespołu, który miał tłumaczyć społeczeństwu przyczyny katastrofy smoleńskiej. Na to stanowisko powołał go ówczesny premier Donald Tusk. Wraz z przegraną PO zespół zakończył swoją działalność, która kosztowała podatnika ponad 1,3 mln zł. Współpracujący z Maciejem Laskiem członkowie KBWLLP mówią wprost, że mieli bardzo poważne zastrzeżenia do pracy zarówno komisji Millera, jak i Macieja Laska.
– Nie można było nawet podjąć tego tematu, zamiast faktów serwowano propagandę – mówią nasi rozmówcy. Na potwierdzenie swoich słów podają szereg przykładów: m.in. działania podejmowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej za czasów ministra Tomasza Siemoniaka.

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM NUMERZE "GAZETY POLSKIEJ"

 

Już 24 maja w kioskach w całej Polsce pojawi się nowe wydanie "Gazety Polskiej".
Zobacz wideo i UDOSTĘPNIJ! Dziękujemy!#GazetaPolska pic.twitter.com/rZgIcJjnxx

— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 23 maja 2017
Gazeta Polska

Wiadomości

Londyn wyciąga rękę do UE. Proponują pakt wartości

Dziś Inicjatywa Trójmorza poszerzy się o kolejne państwa

Hiszpania: to jakby trzy elektrownie jądrowe stanęły

Debata prezydencka bez emocji. Kandydaci koalicji nie chcą przyznawać się do rządu

Jarosław Kaczyński po debacie: bezapelacyjnym zwycięzcą jest Karol Nawrocki!

Niepokojące doniesienia o przekazywaniu dotacji z Urzędu Marszałkowskiego w Kujawsko-Pomorskiem

Młode pokolenie śledzi konklawe jak nigdy wcześniej

Banery Trzaskowskiego w Krakowie mimo zakazów? Mieszkańcy pytają o działania urzędników

Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz rozwodzą się!

Sałatka z Brokuła – Idealna na Majówkę!

Żona Trzaskowskiego w firmie odpowiedzialnej za kontrowersyjną kampanię

Nawrocki bezlitosny dla Trzaskowskiego! Przypomniał mu o głosowaniu przeciw kobietom

Konklawe w Watykanie - co kardynałowie omawiają przed wyborem papieża

Stanowski rozlicza Hołownię. Dociskał w sprawie euro

Nawrocki mocno odpowiedział Trzaskowskiemu! Starcie głównych kandydatów

Najnowsze

Londyn wyciąga rękę do UE. Proponują pakt wartości

Jarosław Kaczyński po debacie: bezapelacyjnym zwycięzcą jest Karol Nawrocki!

Niepokojące doniesienia o przekazywaniu dotacji z Urzędu Marszałkowskiego w Kujawsko-Pomorskiem

Młode pokolenie śledzi konklawe jak nigdy wcześniej

Banery Trzaskowskiego w Krakowie mimo zakazów? Mieszkańcy pytają o działania urzędników

Dziś Inicjatywa Trójmorza poszerzy się o kolejne państwa

Hiszpania: to jakby trzy elektrownie jądrowe stanęły

Debata prezydencka bez emocji. Kandydaci koalicji nie chcą przyznawać się do rządu